Barwy szczęścia: Eryk usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa. Co tym razem zrobi?

Eryk uwielbia pakować się w kłopoty i widzowie "Barw szczęścia" dobrze zdają sobie z tego sprawę. Chłopak po raz kolejny doprowadzi do sytuacji, z której niestety już nie tak gładko nie wywinie. Eryk usłyszy bowiem zarzut usiłowania zabójstwa i zostanie wydalony ze szkoły! W co tym razem się wpakował?

#przystojniak #Eryk #zaprasza na #barwyszczescia #20.05

A post shared by Barwy Szczęścia (@barwyszczescia.official) on

Po tym, jak Angela wyjechała z Polski do Kanady, Eryk czuje rozgoryczenie. Zakochany w dziewczynie chłopak będzie wściekły na Roberta Milewicza, który uwiódł dziewczynę. Ba, będzie go obwiniać o to, że Angela nie chce wrócić do Polski. Na tyle, że dojdzie do tragedii!

"Wszystko przez tego wymoczka!" – powie, jednocześnie zapowiadając, że skończeniu 18 lat wyjedzie za Angelą do Kanady.  

Kajtek będzie chciał wybić ten pomysł Erykowi, mówiąc, że jeszcze pozna "jakąś fajną dziewczynę" i zapomni o Angeli. Po chwili grupa znajomych dostrzeże podjeżdżającą pod szkołę limuzynę. Wyjdzie z niej atrakcyjna młoda kobieta, która okaże się być nową uczennicą w liceum Kajtka. Jowita będzie córką bogatego mężczyzny, który postanowił, by dziewczyna opuściła prywatną szkołę. Gdy tylko zostanie dostrzeżona przez Kajtka, ten szepnie do Oliwki: "Chyba jest w typie Eryka". 

Chłopak nie będzie zwlekał. Eryk po lekcjach zaprosi Jowitę na pizzę, jednak ta odmówi. Dziewczyna wymiga się brakiem czasu. Później jednak grupka znajomych dostrzeże nową uczennicę w towarzystwie Milewicza. To doprowadzi Eryka do szału.

"Znalazłeś sobie kolejną ofiarę?" – wykrzyczy Robertowi prosto w twarz, a dziewczynie doradzi, by unikała nauczyciela. – "Uwodzi uczennice, a potem porzuca" – syknie.

Po tych słowach rozpęta się prawdziwe piekło. Eryk rzuci się z pięściami na geografa. Mężczyzna upadnie, uderzy głową o chodnik i straci przytomność. Sytuacja będzie na tyle poważna, że Jowita i Kajtek zaczną reanimować nauczyciela, a Oliwka wezmie pogotowie. Sprawę skomplikuje fakt, że Milewicz prędko nie odzyska przytomności. To dlatego Eryk usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa!

"To był wypadek. Sam się przewrócił..." – będzie próbował się wykręcić w rozmowie z prokuratorem. 

Niestety, kto mieczem wojuje ten od miecza ginie. Chłopak po opuszczeniu aresztu trafi do gabinetu dyrektorki liceum. Eryk powie kobiecie, że nauczyciel miał romans z Angelą. 

"Przez niego uciekła do Kanady! Wściekłem się na niego, bo zobaczyłem, że podrywa Jowitę" – przyzna. Jednak i te tłumaczenia okażą się nieprzekonujące. Eryk zostanie wydalony ze szkoły, na co zdenerwowany Eryk powie: "Wyrzućcie mnie, a on niech dalej uwodzi uczennice!"

Oceń ten artykuł 0 0