Córka Mamy Kisio zdradziła szczegóły na temat swojego ślubu!

Co ciekawe, ślub wcale nie odbył się jakiś tydzień temu. W takim razie kiedy? Sama Ola Kisio jest raczej zapomnianą gwiazdą, którą przyćmiła jej własna matka.

Ola Kisio przypomniała o sobie, wrzucając na Instagram zdjęcie ze ślubu. Wszyscy byliśmy przekonani, że ceremonia miała miejsce w niedługim czasie od publikacji zdjęcia. Okazuje się, że Kisio była już mężatką od przynajmniej paru miesięcy:

"Zdecydowaliśmy się na ślub w momencie, kiedy urodziło nam się dziecko. To jest ten powód, żeby spoić tę rodzinę, również żeby zadbać o jakieś aspekty prawne związane z życiem naszego syna. To jest jedna sprawa, a druga sprawa – po prostu przyszedł taki moment i poczuliśmy, że to jest to" – wyznała córka Mamy Kisio portalowi Jastrząb Post.

Aktorka zdradziła też, czym spowodowany był wybór koktajlowej kreacji:

"Nie miałam długiej sukni, bo wymarzyłam sobie sukienkę koktajlową. Ślub i przyjęcie odbywało się w ogrodzie. Wymarzyła mi się koktajlowa sukienka, bo to był taki koktajl, tak mi było wygodnie i tak się dobrze czułam. Zresztą zawsze o tym marzyłam, żeby to była sukienka koktajlowa" – swoje marzenie spełniła.

Oceń ten artykuł 0 0