Jimmy Fallon wrócił do studia "Tonight Show with Jimmy Fallon" po śmierci matki. Wzruszające wyznanie!

W związku z osobistą tragedią NBC zawiesiła na początku listopada nagrywanie nowych odcinków programu "Tonight Show with Jimmy Fallon". Jego matka, Gloria Fallon, zmarła 4 listopada w wieku 68 lat.

Komik, wrócił do nagrywania swojego programu w tym tygodniu. Poniedziałkowy Tonight  Show rozpoczął od wzruszającego wyznania na temat swojej mamy.

„Była najlepszą publicznością. Była jedyną, którą zawsze próbowałem rozbawić i która była fanką wszystkiego, co robiłem. Kiedy byliśmy mali – ja i siostra - i moja mama szła z nami do sklepu, trzymaliśmy się za ręce. Kiedy mówiła „I love you” – ściskała mnie trzy razy i  ja jej odpowiadałem w ten sam sposób – ściskając jej dłoń i mówiąc „też cię kocham” – wspominał Fallon powstrzymując łzy. „Tydzień temu, kiedy byłem przy niej w szpitalu, wziąłem ją za rękę i tak samo, jak wtedy powiedziałem „kocham cię” ściskając jej dłoń… I już wiedziałem, że będzie źle.” Po chwili dodał też: „Mamo, nigdy nie przestanę próbować cię rozśmieszyć. Kocham cię.”

Jimmy jest jednym z ulubionych prowadzących wieczorne talk shows w USA i jego tragedia wywołała falę wzruszenia wśród fanów i bliskich. Kondolencje w oficjalnym oświadczeniu przekazali też pracownicy sieci NBC.

Oceń ten artykuł 0 0