Joanna Krupa o aferze w Hollywood: "W życiu nie sprzedam duszy diabłu, by zrobić większą karierę"

Seksfera w najsłynniejszym zagłębiu filmowym nabiera światowego rozgłosu. W ostatnich dniach coraz więcej gwiazd komentuje skandal w Hollywood. Ostatnio na temat molestowania przez reżysera wypowiedziała  się  także Joanna Krupa. 38-lenia celebrytka w szczerym wywiadzie dla „Faktu” opowiedziała o tym, jak gwiazdy zyskują sławę.  

 „Miałam kilka sytuacji związanych z molestowaniem i nieodpowiednimi zachowaniami ze strony mężczyzn. Spotykałam się z propozycjami od producentów, którzy zapraszali mnie do siebie na wspólny wieczór. Oczywiście dodawali przy tym, że mam szansę na ciekawą rolę w filmie lub pracę w telewizji” – otwarcie wyznała modelka.

 Joanna Krupa opowiedziała również, jak łatwo wybić się, aby stać się sławnym. Odniosła się do sytuacji, które napotkały ją, jak się okazuje, w brutalnym świecie show biznesu: „Niestety, w Hollywood popularny jest tzw. casting kanapowy. Uprawiasz seks z producentem i dostajesz pracę . W życiu nie sprzedam duszy diabłu, by zrobić większą karierę. Na pewno byłabym sławniejsza w Stanach, gdybym się zdecydowała na karierę przez łóżko. Ja wierzę w Boga, jestem katoliczką i nigdy nie zgodzę się na niemoralne propozycje. Jak ktoś chce się ze mną spotkać w sprawie pracy, to od razu kieruję go do moich agentów”.

 Supermodelka na szczęście nie była ofiarą molestowania. Przestrzega jednak wschodzące gwiazdy, by postępowały bardzo ostrożnie w stosunku do grubych ryb show-biznesu.

 W „New York Times”, został zawarty artykuł,  który opisuje sprawę afery w Hollywood. Można się z niego dowiedzieć o przypadkach molestowania kobiet przez producenta filmowego - Harveya Weinsteina. Wśród poszkodowanych znalazła się Angelina Jolie, Gwyneth Paltrow oraz Rosanna Arquette.

Pokrywające się historie opisały też Rosanna Arquette i Judith Godrèche. Według ustaleń dziennikarzy jest jeszcze co najmniej osiem kobiet, które za milczenie na temat występków Weinsteina dostały zapłatę. Wcześniej o gwałt oskarżyła go włoska aktorka Asia Argento. Producent filmowy wydał wówczas oświadczenie, w którym przeprosił za błędy. Jednocześnie zapowiedział, że gazeta, na łamach której pojawiły się doniesienia, otrzyma pozew. Weinstein ma też obecnie wytoczone trzy procesy, w których występuje w roli oskarżonego o gwałt.

Harvey Weinstein jest producentem ponad 300 filmów (np. "Pulp Fiction", "Zakochany Szekspir", "Angielski pacjent", "Władca Pierścieni") i jednym z najpotężniejszych ludzi w Hollywood. Artykuł opisujący jego występki dla wielu jest szokiem, mimo że doniesień o molestowaniu przez producenta nie brakuje.