M jak miłość: Kisielowa będzie musiała mieszkać pod mostem?! Okropne oszustwo

W Grabinie jeszcze za mało tragedii i przykrych zdarzeń! Kolejną osobą, która przeżyje dramat, będzie Zofia Kisielowa. Przyjaciółka Barbary niepostrzeżenie przysporzyła sobie problemów, o których istnieniu zda sobie sprawę już niedługo. Chwilowy romans z Robertem odbije się na Kisielowej czkawką, gdyż kobieta straci cały swój majątek! Czy oznacza to, że Zofię czeka życie pod mostem?

Romans z Robertem w przypadku Kisielowej okaże się jednym z najgorszych pomysłów, jakie przydażą się w jej życiu. Kobieta z powodu chwilowego zakochania straci cały swój majątek! Zda sobie z tego sprawę w 1332. odcinku "M jak miłość". Starsza kobieta zostanie bez dachu nad głową, gdyż jej dom zostanie sprzedany. A do tego nowy właściciel posesji będzie chciał pozbyć się z domu Kisielowej jeszcze prędzej niż było planowane.

"Wiem, że dopiero za dwa tygodnie za nami pani przekazać klucze, ale mam już ekipę remontową. Chciałem więc… tak niezobowiązująco zapytać, czy nie dałoby się trochę wcześniej?" – zadzwoni i zapyta nowy właściciel działki, na której znajduje się dom Zofii.

Bezradna i bezsilna kobieta zacznie rozmawiać z Bogiem, a nawet rozmyślać o samobójstwie: "Boże… Jak mi zesłałeś takie zaćmienie mózgu, to teraz radź, co robić. A może po prostu się zabiję?". O całej tej sytuacji dowie się przyjaciółka Kisielowej, która nie zostawi jej na pastwę losu. Basia zaproponuje Zofii, by wprowadziła się do niej do czasu, aż cała sprawa się rozwiąże.

"Tak mi przykro. Wiem, co się stało… Ten człowiek cię oszukał, tak?" – zapyta Kisielową Basia. W odpowiedzi usłyszy:

"Oszukał i okradł! Wszystkie moje marzenia legły w gruzach, a jeszcze do tego teraz będę mieszkać pod mostem. Taka kara za głupotę".

"Jesteś moją najlepszą przyjaciółką. A przyjaciół nie zostawia się w biedzie. Trzymaj klucze… Dopóki twoja sytuacja się nie wyjaśni, zamieszkasz z nami" – seniorka rodu Mostowiaków wyciągnie pomocną w stronę Kisielowej, pokazując, że ta zawsze może na nią liczyć. Nawet w najgorszych momentach.

Oceń ten artykuł 0 0