Manuela Michalak wkracza w świat polityki. Tak wygląda teraz gwiazda "Big Brothera" [ZDJĘCIA]

Manuela Michalak podbiła serca Polaków jako uczestniczka "Big Brothera". Potem grała w filmach i prowadziła kultowy "Maraton uśmiechu". Teraz chce pokazać się z zupełnie innej strony. Marzy, by dostać się do Senatu.

Manuela Michalak w „Big Brotherze”

Emitowana wiosną 2001 roku pierwsza edycja „Big Brothera” wylansowała więcej gwiazd niż którakolwiek następna. Uczestniczką, która po udziale w reality show zrobiła jedną z najbardziej imponujących karier, była Manuela Michalak. Obdarzona niezwykle charakterystycznym śmiechem blondynka po zajęciu w programie drugiego miejsca zaczęła otrzymywać kolejne propozycje występów przed kamerą. Zagrała w dwóch filmach Jerzego Gruzy: „Gulczas, a jak myślisz…” z 2021 roku oraz „Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja” z 2002 roku. Potem przez kilka lat współprowadziła lubiany przez telewidzów „Maraton uśmiechu”.

Manuela Michalak wkracza w świat polityki

Manuela z „Big Brothera” znów przypomina o sobie dawnym fanom. 49-latka, która od kilku lat działa w Radzie Gospodarczej miasta Lubonia oraz w Instytucie Kaliskim, teraz chce wkroczyć w świat wielkiej polityki. Jak potwierdziła w rozmowie z „Faktem”, chciałaby dostać się do Senatu. W wyborach będzie startować jako kandydatka Bezpartyjnych Samorządowców z okręgu ostrowskiego.

Przede wszystkim chcę końca wojny między Polakami, bo dzielimy się, zamiast jednoczyć. Mocno leży mi też na sercu sprawa małych i średnich przedsiębiorstw, zwłaszcza rzemieślników. Widzę, jak małe punkty usługowe znikają w błyskawicznym tempie. Postulaty Bezpartyjnych Samorządowców, które mogą pomóc w tej sytuacji, to m.in. zerowy PIT dla wszystkich obywateli. Jestem też za bezpłatną komunikacją regionalną. Kolejny ważny dla mnie postulat to darmowe posiłki dla uczniów, to bardzo ważna sprawa, bo z powodu niskich zarobków rodziców dzieci mają okazję dobrze zjeść tylko w szkołach

– mówi.

Michalak zdradziła także, dlaczego ubiega się o miejsce w Senacie, a nie w Sejmie.

Senat jest dla mnie instytucją, która kreuje, trzyma pieczę nad ustawami. Senat skupia się bardziej nad merytoryką ustaw, mniej tam polityki, a więcej pracy i dyskusji. Chcę być głosem obywateli w Senacie, stąd taka decyzja

– wyjaśniła.

Oceń ten artykuł 0 1