Najbardziej NIEGRZECZNE, polskie reklamy, które zostały zakazane w telewizji!

Reklama nie musi być nudna, oklepana, przewidywalna i prymitywna. Twórcy czasem przechodzą samych siebie by wymyślić ciekawy scenariusz, grę słów czy zaskakującą puentę. Wielokrotnie im się to udaje! Wystarczy przypomnieć sobie chociażby sukces polskiej reklamy Allegro.

Zdarza się jednak tak, że twórcy, mówiąc krótko, jadą ostro po bandzie i serwują nam dawkę naprawdę niecenzurowanego humoru. Tu pojawia się problem - reklama zwraca na siebie uwagę, sprawia, że pamiętamy ją długo i śmiejemy się w głos, ale nie może być nigdzie wyemitowana. W sieci możecie znaleźć mnóstwo kompilacji z zakazanymi reklamami - takimi, które trafiły do telewizji, ale z różnych powodów musiały być z niej wycofane ;) 

Żeby pokazać, że twórcy reklam nie mają czasem absolutnie ŻADNYCH HAMULCÓW, na przykład przywołujemy tę reklamę musztardy...

Jednym z przykładów na polskim rynku była kampania reklamowa sieci telefonicznej HEYAH. Reklama została wycofana po kilku dniach emisji, ponieważ bardzo wiele osób zgłosiło skargę. Poczuli się urażeni, że ktoś wykorzystuje wizerunek Lenina, którego postać budzi bardzo złe skojarzenia. Z resztą zobaczcie sami! 

Na polskim rynku problemy spotykają producentów leków na potencję. Niedawno, po krótkiej emisji została wstrzymana reklama środka Braveran, naprawdę jest aż tak ostra? :)  Nie zobaczycie jej  na pewno przed 23:00 

Około 10 lat temu do telewizji trafiły dwie reklamy, których alternatywne wersje znalazły się tylko w Internecie. Być może je pamiętacie? Zrobiły sporo zamieszania i zbiły ogromną popularność. Tym bardziej, że nie są to przeróbki, ani parodie. To wygląda jak dzieło nakręcone specjalnie przez tych samych realizatorów! :) 

Inna sprawa, żę czasem reklamowany produkt aż prosi się o serię dwuznacznych skojarzeń. Szczególny ubaw muszą mieć twórcy reklam prezerwatyw. Ich fantazja potrafi czasem zawędrować naprawdę daleko...