Olga Frycz urodziła! Joanna Jędrzejczyk gratulacjami wyjawiła tę informację

Była gwiazda "M jak miłość" swoją ciążę obwieściła już w kwietniu tego roku. Od tamtej pory Olga Frycz nie tylko przygotowywała się do rychłego powitania nowego członka rodziny, ale również mościła miejsce wśród znanych matek. Teraz w sieci pojawiły się gratulacje dla od Joanny Jędrzejczyk, przyjaciółki aktorki, która tym samym wyjawiła, że Frycz ma już za sobą poród.

Olga Frycz i Grzegorz Sobieszek zostali rodzicami! Takie wieści przyniosła polskiemu show biznesowi Joanna Jędrzejczyk, która postanowiła pogratulować świeżo upieczonym rodzicom na swoim InstaStory. Zawodniczka mieszanych sztuk walki jako pierwsza poruszyła kwestię narodzin pierwszego dziecka aktorki i jej partnera.

Zdradliwe gratulacje

Stało się! Olga Frycz urodziła. Aktorka jednak nie miała możliwości poinformowania o tym fakcie jako pierwsza. Wyręczyła ją Joanna Jędrzejczyk, zawodniczka MMA, z którą poznała się podczas udziału w programie "Agent". Panie przypadły sobie do gustu. Najwyraźniej na tyle, że Olga zdążyła już podzielić się radosną nowiną i zdjęciami wyczekiwanego dziecka z Jędrzejczyk. Tak przynajmniej wynika z gratulacji, jakie sportsmenka złożyła Frycz i Sobieszkowi.

"Olga, Grześku, gratuluję wam małej dziecinki. Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka. Dziękuję za zdjęcia, cudne maleństwo" – powiedziała w filmiku opublikowanym na InstaStory.

Z pierwszej ręki

Choć świat polskiego show biznesu dowiedział się już o szczęśliwym rozwiązaniu Olgi Frycz, to sama aktorka, jak i jej partner, nie skomentowali najnowszych rewelacji. Na razie fani muszą uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać momentu, w którym świeżo upieczona mama postanowi ogłosić narodziny dziecka, a może nawet je pokazać.

Chłopiec czy dziewczynka?

Olga Frycz długo nie zdradzała, jakiej płci dziecka oczekiwała. Do podzielenia się wieściami o tym, czy powita córkę czy syna, skłonił ją coroczny wyjazd nad morze. Aktorka bowiem od 25 lat spędza wakacje w jednym i tym samym miejscu. Dzieląc się fotografią z najbliższymi jej osobami, zdradziła, że podczas kolejnych wakacji dołączy do nich… kolejna dziewczyna!

"Cały rok czekam, żeby tu przyjechać. Od 25 lat to samo miejsce, tylko towarzystwo nam się powiększa. Moje ukochane bratanice – Hania i Gaja, i moja Zuzka. Za rok na zdjęciu będzie z nami kolejna dziewczyna" – napisała Frycz, wyjawiając tym samym płeć wyczekiwanego przez nią i jej partnera dziecka.

Ciąża aktorki

11 kwietnia Olga Frycz obwieściła na Instagramie, że spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Opublikowała wówczas zdjęcie ze swojej pierwszej sesji ciążowej, która została opublikowana na łamach polskiego "Vogue'a". Szczęśliwa przyszła mama nie kryła swoich emocji w podpisie, jaki umieściła przy zdjęciu:

"Bardzo dziękuję za super zdjęcie, a Was zachęcam do kupienia nowego numeru. W środku jeszcze jeden mój portrecik tym razem bez Kluski, ale też całkiem fajny. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i wielka radość, że redakcja magazynu zaprosiła mnie do udziału w tej sesji tym bardziej, że miała ona dla mnie bardzo osobiste znaczenie booooo…. nie dość że to moje pierwsze w życiu zdjęcie do Vogue to jeszcze na dodatek jest to moja pierwsza pregnant session. Czuję się super, rosnę jak na drożdżach i cieszę się, że sama mogę Was o tym poinformować. Razem z Kluską jesteśmy całe w Burberry. (...) Dziękuję Vogue Polska i dziękuję za pożyczenie Kluski. Kapsel miał gorszy dzień i w głębokim poważaniu miał Vogue".

Ojciec dziecka Frycz

Ojcem spodziewanego przez aktorkę dziecka będzie partner Olgi, Grzegorz Sobieszek. Frycz poznała swojego ukochanego dwa lata temu podczas treningu muay thai i zakochała się w nim bez pamięci. Partner aktorki jest trenerem i były zawodnikiem muay thai. Prowadzi Academię Gorillę, gdzie można uczyć się sportów walki. Niedawno para pochwaliła się zakończeniem budowy domu i decyzją o wspólnym mieszkaniu. Wygląda na to, że są gotowi, by we własnych czterech kątach oczekiwać malucha.

O Grzegorzu Olga Frycz mówiła we "Fleszu" w następujący sposób: "Muay thai trenuję od dwóch lat. Przyszłam na zajęcia i zakochałam się w moim trenerze (śmiech). Grzesiu jest sportowcem, trenerem, zawodnikiem brazylijskiego jujitsu. Jest silny, wygląda bardzo groźnie i też nie je mięsa od kilkunastu lat".

Oceń ten artykuł 0 0