Seans "Botoksu" zakończony interwencją policji. Wszystko przez seks z psem

"Botoks" Patryka Vegi wciąż wywołuje niemałe emocje. Podczas jednego z seansów film tak poruszył widzów, że konieczna była interwencja policji i straży miejskiej. Co takiego wydarzyło się na sali kinowej?

Knurowski „Przegląd Lokalny” przytacza sytuację, do jakiej doszło podczas seansu filmu „Botoks” w tamtejszym kinie. Krytykowana przez wielu scena seksu z psem tak rozjuszyła trójkę widzów, że ci stracili nad sobą kontrolę. Mężczyźni głośno i wulgarnie zaczęli komentować film, wprowadzając zamieszanie na sali kinowej. „Uwagi kasjerki nie robiły na nich żadnego wrażenia, toteż kobieta wezwała straż miejską” – pisze gazeta.

Straż miejska nie zdołała sobie jednak poradzić z trzema problematycznymi widzami. „Na słowa strażników jeden z awanturników zareagował wyjątkowo agresywnie, nie przebierając w słowach. W jego wypowiedziach znalazły się groźby karalne. Strażnicy nie chcieli stwarzać sytuacji, w której agresja mężczyzn zostałaby spotęgowana - przecież w sali znajdowało się sporo osób. Wezwali policję. Tymczasem wyraźnie podchmieleni panowie poczynali sobie coraz swobodniej” – opisuje sytuację „Przegląd Lokalny”.

Widzowie nie chcieli jednak czekać na przyjazd policji. Wspólnymi siłami wyprowadzili agresywnych mężczyzn z kina, co zostało nagrodzone oklaskami. Seans można było już spokojnie kontynuować, operator specjalnie dla widzów przewinął nawet film. Jeden z mężczyzn, 30-letni knurowianin, został zatrzymany i trafił do aresztu w Gliwicach.

Oceń ten artykuł 12 3

Ogólna ocena Seans "Botoksu" zakończony interwencją policji. Wszystko przez seks z psem to: 80% / 100%, uzyskana z: 15 głosów.