Urszula o nałogu męża: "Nie pije już od czternastu lat..."

Urszula to jedna z najpopularniejszych wokalistek, która od lat jest obecna na polskiej scenie muzycznej. Któż z nas nie zna takich hitów, jak np. "Dmuchawce, latawce, wiatr" czy "Konik na biegunach"? Ostatnio artystka postanowiła nieco więcej opowiedzieć o swoim życiu prywatnym, w których nie brakowało i trudnych momentów, jak np. walka z nałogiem jej męża - Tomasza Kujawskiego.

Ponownie zakochana

Urszula poślubiła Tomasza Kujawskiego piętnaście lat temu. Był to drugi ślub wokalistki, ponieważ wcześniej wyszła za kompozytora, gitarzystę i twórcę jej przebojów – Stanisława Zybowskiego. Szczęście małżonków przerwała nagła śmierć mężczyzny w 2001 roku. Urszula jednak nie załamała się i ponownie uwierzyła w miłość, którą odnalazła u boku młodszego o 20 lat Tomasza. Różnica wieku nie była jednak przeszkodą i para jest szczęśliwa do dziś. Doczekali się również syna Szymona (15 l.). W jednym z ostatnich wywiadów gwiazda przyznała, że nie widzi niczego niestosownego w takiej różnicy wieku:

„Z Tomkiem znaliśmy się już wcześniej. Nie był obcą osobą. Podziwiał nas na scenie, przyjaźnił się z nami. To niebywałe, bo on jest zupełnie inny niż Staszek, ale serducha obaj mają takie same. (...) Jeśli chodzi o różnicę wieku, to nie widzę w tym niczego złego. Uważam, że jej ciągłe podkreślanie jest trochę zaściankowe”

 – stwierdziła w rozmowie z „Plejadą”.

Czas wzlotów i upadków

Urszula przyznała również, że w jej życiu nie brakowało trudnych momentów:

„Mamy wzloty i upadki. Z perspektywy czasu cieszę się, że te trudne chwile nas spotkały. I dobrze, że akurat wtedy. Moje życie było jak rozpędzona karuzela i niewiele brakowało, żebym z niej wypadła (…)Płyta za płytą, kariera, koncerty, śmierć Stasia, narodziny dziecka… Wszystko działo się w zawrotnym tempie. Musiało wydarzyć się coś, co nami potrząśnie. I tak się stało. Ten pędzący pociąg mógł się wykoleić, ale, na szczęście, obojgu nam zależało, żeby do tego nie dopuścić i udało nam się wyjść na prostą.”

Wokalistka wspominała również trudny okres, w którym wspierała męża w jego walce z nałogiem alkoholowym:

„Nigdy nie mówię nigdy. Jesteśmy teraz mądrzejsi, uważniejsi i staramy się unikać konfliktów. Nie wracamy do demonów przeszłości. Tomasz nie pije już od czternastu lat. To dla mnie jakiś komos! Ale, jak powiedziała mi kiedyś pani psycholog, Tomek ma dobrą matrycę, czyli jest dobrym człowiekiem”

– wyznała w rozmowie z portalem.

Oceń ten artykuł 0 0