W ubiegłym roku wygrał "The Voice of Poland". Janek Górka wydał nowy singiel! [WIDEO]

Janek Górka wydał kolejny singiel. Tym razem zwycięzca 14. edycji "The Voice of Poland" zadedykował swój utwór zmarłej mamie. "Trafiasz w środek serducha, Janku" - komentują fani.

Janek Górka w ubiegłym roku wygrał 14. edycję "The Voice of Poland"

Janek Górka w ubiegłym roku przeszedł do historii "The Voice of Poland" jako zwycięzca 14. edycji. Wygrał nie tylko statuetkę, ale również czek na 50 tysięcy złotych, kontrakt z wytwórnią płytową i złoty bilet na koncert "Premiery" w czasie 61. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.

Podopieczny Lanberry już w czasie programu przyznał, że napisał wiele utworów, które planuje wydać. Jednak - co może wydawać się zaskakujące - muzyka nie zawsze odgrywała w jego życiu ważną rolę. Jak sam zaznaczył, stała się niezwykle istotna dopiero po śmierci mamy. To właśnie wtedy zaczął też pisać swoje pierwsze piosenki. W jednej z rozmów wyznał, że stworzył ich ponad pół tysiąca i na tym nie zamierza poprzestać.

Do tej pory zaprezentował dwie autorskie piosenki. Pierwszą z nich "Zadzwonię" fani mogli usłyszeć jeszcze w programie.

W ubiegłym miesiącu na rynku muzycznym pojawił się kolejny singiel Janka Górki "Pamiętam", który traktuje o trudach rozstania i rozpadu relacji romantycznej.

"No powiedz mi" - Janek Górka zadedykował singiel zmarłej mamie 

Teraz młody artysta postanowił przedstawić fanom niezwykle osobisty utwór. Janek Górka zadedykował "No powiedz mi" swojej zmarłej mamie.

Singiel opowiada o tym, że nawet po wielu latach dalej łapiemy się na myśleniu o osobie, którą straciliśmy. Jesteśmy zagubieni, czujemy, że rozwalamy sobie przyszłość, bo dalej więzi nas przeszłość. Chcielibyśmy, żeby ktoś dał nam jakąkolwiek wskazówkę, powiedział co mamy robić, ale musimy to rozgryźć sami. Mimo cierpienia świat na nikogo nie będzie czekał, wszystko leci do przodu, a my stoimy w tym samym miejscu i próbujemy zrozumieć jaki to wszystko ma sens. 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze
Czytaj jeszcze: