Wnuczka Leszka Millera chwali się metamorfozą! Schudła 17 kilogramów!

22-letnia wnuczka byłego premiera Polski zaistniała w mediach społecznościowych przypadkiem. Wszystko stało się za sprawa jednego tweeta Leszka Millera, w którym zdecydował pochwalić się wnuczką. Teraz Monika Miller może cieszyć się zainteresowaniem i chętnie je wykorzystuje. Ostatnio na Instagramie podzieliła się swoją metamorfozą.

Według niej Monika Miller miała schudnąć aż 14 kilogramów! Dziewczyna podzieliła się zdjęciami sprzed i po przemiany, która trwała łącznie 2 lata! Jak sama napisała, "ciężko na to pracowała i jest z tego dumna". Wnuczka Millera zwróciła też uwagę na to, że w tym czasie nauczyła "obchodzić się ze swoimi brwiami".

W jednym z komentarzy Monika zdecydowała opowiedzieć, jak wyglądała jej przygoda z gubieniem nadprogranowych kilogramów:

"Zrzuciłam pierwsze 9kg w okresie miesiąca i to w niestety bardzo niezdrowy sposób. Kompletne wyniszczenie organizmu. Później poznałam cudownego chłopaka, który dał mi motywacje do tego, żeby przejść na dietę białkową i wykonywać codziennie odpowiednie ćwiczenia"

Jest to zmiana na plus? Według fanów tak!

"dobra robota"

"Świetnie! Tylko pozazdrościć... albo po prostu wziąć przykład"

"rewelacja!"

Monika Miller stała się rozpoznawalna w mediach dość niespodziewanie. Wnuczka byłego premiera Polski może to zawdzięczać dziadkowi, który pochwalił się nią za pośrednictwem Twittera. Napisał o niej: "Moja wnuczka Monika. Niedawno była jeszcze małą dziewczynką".

22-latka zdecydowała skorzystać z nagłego przypływu popularności i w rozmowie z "Faktem" podzieliła się historią o swoich licznych tatuażach. Wyznała też, że dziadkowi nie przypadły one do gustu.

"Mój dziadek nie był zadowolony z moich nowych ozdób na ciele, ale zawsze byłam pewna, że ludzi kocha się nie za wygląd, lecz za to, jacy są w środku. I oczywiście w kwestii dziadka, jak i mojej całej rodziny, miałam rację" – powiedziała wówczas.

Oceń ten artykuł 0 1