Żółw uciekł porywaczom - zajęło mu to... siedem lat!

To dopiero ucieczka! Pewien żółw został skradziony z zoo przez porywaczy. Postanowił jednak uwolnić się z niewoli i dopuścił się ucieczki. Sęk w tym, że powrót zajął mu...siedem lat!

 Dawno temu w zoo…

Siedem lat temu łupem porywaczy padły dwa żółwie promieniste. Złodzieje zakradli się więc do ogrodu zoologicznego mieszczącego się w Perth w Australii i pod osłoną nocy dopuścili się perfidnej kradzieży! Wprawdzie jednego żółwia szybko oddało się odnaleźć, ale pracownicy już pogodzili się z utratą drugiej sztuki. Jak się jednak okazuje, nie powinni tak szybko tracić nadziei, bo teraz zguba się znalazła!

„Szybki” powrót

Wbrew pozorom dzielny żółw wcale nie pokonywał drogi powrotnej przez cały ten czas, a uciekł porywaczom dopiero niedawno. Cała sprawa wydała się w momencie, gdy 35-letnia kobieta zgłosiła na policji kradzież - ktoś włamał się do jej domu. Oficerowie z miejscowości Warwick udali się więc do jej domu, by zbadać sprawę i zebrać informacje niezbędne do wszczęcia śledztwa. Porwany gad prawdopodobnie wyczuł chwilę i – nie pękając – postanowił uciec porywaczce. Policjanci znaleźli zgubę na ulicy przed domem kobiety. Ta została aresztowana, a żółwia odesłano na 30-dniową kwarantannę.

Oceń ten artykuł 0 0