Ameryka Express: Znamy finalistów programu! Kto zawalczy o wygraną?

Wczorajsze zmagania uczestników programu "Ameryka Express" były szczególnie emocjonujące. Wszystko dlatego, że pary walczyły o wejście do finału czwartej już edycji tego formatu. Komu udało się znaleźć się w finałowej trójce?

Do finału "Ameryka Express" coraz bliżej. Widzowie programu mogli już zobaczyć odcinek, który przesądzał o losach par. Wczoraj bowiem zostały wyłonione finałowe trzy pary. Jedna z nich wywalczyła miejsce w ostatecznych zmaganiach już w trakcie 11. odcinka "Ameryka Express". To duet Fit Lovers, w skład którego wchodzi Pamela Stefanowicz i Mateusz Janusz. O miejsce w finale walczyli: Maciej Musiałowski i jego koleżanka Ania Małysa, Aleksandra Domańska z bratem Dawidem oraz Tomasz Karolak i jego przyjaciel Jakub Urbański. Która z par musiała pożegnać się z programem?

Kto w finale "Ameryka Express"?

Wynik wczorajszego odcinka "Ameryka Express" był szczególnie ważny dla obecnej edycji programu. Od tego, jak uczestnicy poradzili sobie z powierzonymi im zadaniami, zależało ich wejście do finału. Jedna para nie musiała się o to martwić. W 11. odcinku "Ameryka Express" duet Fit Lovers wywalczył immunitet, który zapewnił im miejsce w finale. Podczas gdy inne pary musiały przechodzić przez kolejne konkurencje, Pamela i Mateusz zwiedzali Machu Picchu. Po dotarciu pozostałej szóstki uczestników było już wiadome, kogo widzowie zobaczą w finale. Z programu odpadli Tomasz Karolak i Jakub Urbański, co oznacza, że w 13. odcinku oprócz Fit Lovers zobaczymy Macieja Musiała i Anię oraz rodzeństwo Domańskich.

Walka o finał

12. odcinek "Ameryka Express" był walką o przejście do ostatniego, finałowego etapu programu. Przedostatnie zmagania w ramach tej edycji rozpoczęły się od wyścigu w kierunku Puquio. Wszystkie pary spokojnie wyruszyły. Dopiero w trakcie podróży uczestnicy otrzymali wiadomość z informacją o kolejnej misji. Tym razem każda z par musiała ułożyć tekst piosenki do znanej melodii "El Condor Pasa". Pomysły oceniała Patrycja Markowska, która najlepiej oceniła wytwór Musiałowskiej i Małysy, a najgorzej Aleksandry i Dawida Domańskich. W Purquio uczestnicy spotkali się z prowadzącą "Amerykę Express". Towarzyszyła jej miejscowa kapela, w akompaniamencie której musiała zaśpiewać piosenkę. W tych dwóch konkurencjach najsłabiej wypadło rodzeństwo Domańskich. To oni jako ostatni zostali skierowani w kierunku mety w Abancay.

Tego dnia na trasie było niemal pusto, przez co uczestnicy mieli problem z dotarciem na miejsce. Na tyle, że produkcja programu przełożyła dalszą część wyścigu na drugi dzień, zachowując wcześniej uzyskaną przewagą. Na prowadzeniu byli Maciej i Ania, którzy z samego rana wraz z Tomaszem Karolakiem i jego przyjacielem Jakubem zdążyli na wyruszający z rana autobus. Domańscy z powodu strat musieli obejść się bez takich przyjemności.

Po przybyciu do kolejnego punktu kontrolnego wszyscy uczestnicy mieli szansę powalczyć o amulet i pozostanie w programie. Uczestnicy musieli jeszcze przejść przez test wiedzy o Peru. Za złą odpowiedź parę czekała sroga kara, bowiem uderzenie w twarz od miejscowej kobiety. W ten sposób oberwało się Karolakowi i Jakubowi. Test zapewnił parom dostateczną wiedzą na temat Peru, którą mogli niebawem wykorzystać. Uczestnicy musieli bowiem przejść przez jeden z najstarszych rytuałów andyjskich ludów – składanie ofiary Matce Ziemi. Tym razem pierwsi uwinęli się z tym Aleksandra i Dawid, za co zostali nagrodzeni amuletem o wartości 10 tysięcy złotych. Po wykonaniu tych zadań pary mogły podjąć się kolejnego etapu wyścigu do mety, podczas którego czekała ich jeszcze jedna konkurencja – zwinięcie w ciasny kłębek kilkaset metrów wełnianej nitki.

Na metę jako pierwsi dotarli Maciej Musiałowski i Anna Małysa. Nieco później na horyzoncie pojawili się Tomasz Karolak i Jakub Urbański oraz Aleksandra i Dawid Domańscy. Jednak ostatni metę przekroczył aktor i jego przyjaciel. W ten sposób Karolak i Urbański musieli pożegnać się z programem.

Oceń ten artykuł 0 0