Anna Dereszowska z głębokim dekoltem na starej fotografii: "Petarda!" - przyznają fani

Kto z nas nie lubi przeglądać starych fotografii? To doskonała okazja do tego, by powspominać minione już chwile i z dystansem spojrzeć w przeszłość. Ostatnio w taką sentymentalną podróż wybrała się sama Anna Dereszowska, która opublikowała w sieci dość odważne zdjęcie sprzed lat...

Kilkanaście lat temu…

Anna Dereszowska to utalentowana, polska aktorka, która mimo młodego wieku już zdążyła pojawić się w wielu produkcjach i tym samym zdobyć sympatię widzów. Gwiazda jest również aktywna w mediach społecznościowych, w których publikuje aktualne zdjęcia zarówno z planu, jak i z życia prywatnego. Ostatnio postanowiła powspominać nieco dawne czasy i na swoim instagramowym profilu zamieściła fotkę sprzed kilkunastu lat. Widać na niej, jak artystka pozuje odziana w skąpą bluzeczkę z głębokim dekoltem:

„Także tak… Który to mógł być rok? 2002? Klasa, wdzięk, naturalny, młodzieńczy urok. Nie krępujcie się!”

Brzmi podpis pod zdjęciem.

„Petarda!”

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Wielu fanów było pod wrażeniem wyglądu aktorki, jednak niektórzy przyznali, że wolą jej obecny look:

„Nic się nie zmieniłaś”

„Petarda”

„Z całym szacunkiem, bardziej podoba mi się Pani teraz”

„Bez względu na rok, zawsze piękna!”

Trzeba przyznać, że 37-letnia Anna Dereszowska prezentuje się zjawiskowo; na licznych fotografiach zachwyca zarówno wieczorowym makijażu, jak i w naturalnym wydaniu. Aktorkę niebawem będziemy mogli zobaczyć w drugiej części serialu: „Odwróceni”, gdzie wcieli się w postać Laury: żony jednego z członków gangu pruszkowskiego – „Skalpela” (Szymon Bobrowski). Los znów krzyżuje jej drogi z „Cygą” (Wojciech Zieliński). Premiera drugiej odsłony produkcji TVN planowana jest na wiosnę.

Anna Dereszowska na uroczym zdjęciu z córką: Podobna do mamy?
Znana aktorka Anna Dereszowska należy raczej do gwiazd, które cenią sobie swoją prywatność. Tym razem jednak postanowiła podzielić się z fanami uroczym zdjęciem, na którym pozuje wraz z córką.

Oceń ten artykuł 0 0