Anna Lewandowska: "Jestem smutna i zmartwiona". To z powodu Roberta?

Anna Lewandowska pokazała na Instagramie zdjęcie, na którym jest wyraźnie zasmucona. Nie ukrywa, że ma powód do zmartwień i coś zaprząta jej głowę. Wpis trenerki zaniepokoił niektórych jej fanów. Internauci zaczęli dopytywać, co się stało.

Anna Lewandowska: „Jestem smutna i zmartwiona”

Anna Lewandowska opublikowała na swoim profilu na Instagramie wpis, którego pierwsze słowa mogą być dla jej fanów niepokojące. „Tak wyglądam, kiedy jestem smutna i zmartwiona” – napisała, publikując zdjęcie, na którym ma wyraźnie przybitą minę. Trenerka nie chce ukrywać, że w jej życiu pojawiają się nie tylko pozytywne, ale i negatywne emocje.

„Tak jak wszyscy jestem tylko człowiekiem i też zdarzają mi się smutniejsze momenty i gorsze samopoczucie. Rzadko dodaje się takie zdjęcia na social media, ale przecież smutek, złość czy płacz to emocje, które towarzyszą każdemu w życiu. Czasem jest tak, że jak ktoś nas pyta co słychać, odpowiadamy, że jest nam chwilowo gorzej, że coś nam nie wyszło, coś nas boli, albo że zwyczajnie jest nam smutno, ale… Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Prawda?” – napisała tajemniczo.

Fani zaniepokojeni smutkiem Anny Lewandowskiej

Część fanów Anny Lewandowskiej zaniepokoił ten nieco depresyjny wpis. Zaczęli więc dopytywać o powody jej smutku. Lewandowska nie odpowiedziała na pytania, natomiast niektórzy zaczęli podejrzewać, że obniżony nastrój trenerki może mieć związek z problemami zdrowotnymi jej męża. Roberta Lewandowskiego czeka bowiem w najbliższym czasie operacja.

Pod wpisem Lewandowskiej pojawiło się mnóstwo komentarzy ze słowami otuchy. Wiele osób doceniło również szczerość trenerki, która nie obawiała się przyznać, że przechodzi przez gorszy czas.

„Brawo za odwagę w publicznym mówieniu o słabościach. W świecie celeb to nie częste przyznać się do gorszych chwil…”,

„Taka szczerość wobec siebie i innych jest bezcenna. Podziwiam i dziękuję za taki wpis. Są ludzie, którzy czują podobnie, ale nie pokazują tego, bo w dzisiejszych czasach liczą się pozory”,

„Aniu, tym wpisem zyskałaś w moich oczach. Wydawało mi się, że dotychczas kreowałaś swój wizerunek jako idealnej, nieustraszonej kobiety, która nie miewa gorszych dni, a przecież wszyscy wiemy, że nie jest to możliwe w prawdziwym życiu. Nieprzyznawanie się do tych cieni życia było niezbyt wiarygodne. Teraz widzę Anię – człowieka z krwi i kości, a nie wytwór social mediów”,

„Cieszę się, że pokazujesz, że każdy z nas jest taki sam i ma prawo do gorszych dni. Nieważne czy to zwykły człowiek, czy osoba publiczna” – piszą internauci.

Roberta Lewandowskiego czeka operacja

Jak podejrzewają fani rodziny Lewandowskich, gorsze samopoczucie Anny może mieć związek ze stanem zdrowia jej męża Roberta. W mediach dopiero co pojawiła się informacja, że napastnik Bayernu Monachium będzie musiał wkrótce przejść operację. Piłkarz cierpi bowiem na przepuklinę pachwinową.

„Robert Lewandowski będzie musiał poddać się zabiegowi, który wykluczy go z gry na kilka-kilkanaście dni. To oznacza, że może nie zagrać w najbliższych meczach kadry” – mówił Mateusz Borek w programie „Cafe Futbol”. Jak poinformował natomiast „Przegląd Sportowy”, Lewandowski chce poddać się operacji jeszcze w tym lub w przyszłym miesiącu.

Oceń ten artykuł 2 9

Ogólna ocena Anna Lewandowska: "Jestem smutna i zmartwiona". To z powodu Roberta? to: 18% / 100%, uzyskana z: 11 głosów.