Anna Mucha mówi, że "nie ma czego się bać". Ważne przesłanie jurorki "Czas na show. Drag Me Out"

"Czas na show. Drag Me Out" zadebiutował 5 marca na antenie TVN. Anna Mucha jest jedną z jurorek. W jednym z ostatnich wywiadów zwróciła się do widzów z ważnym przesłaniem.

AKPA
AKPA

„Czas na show. Drag Me Out” – takiego programu jeszcze nie było

„Czas na show. Drag Me Out” to nowy format TVN i zarazem pierwszy taki w Polsce, który przybliża widzom, czym jest sztuka drag. Mężczyźni wraz z pomocą drag-mentorek przechodzą metamorfozę, aby zachwycić występem publiczność i jurorów.

Anna Mucha jako jurorka w nowym formacie TVN

Anna Mucha nie kryje, że gdy zaproponowano jej, aby została jurorką w „Czas na show. Drag Me Out”, zgodziła się od razu. W rozmowie z portalem „Plejada” przyznała, że „nie miała żadnych wątpliwości”.

Czekałam, aż tego typu format pojawi się w Polsce. Wcześniej nie było to możliwe. Ale nie dlatego że wzbudzałby on za duże kontrowersje, tylko dlatego że mógłby dać oręż do walki drugiej stronie. A nie tego potrzebowaliśmy, tylko zjednoczenia.

Polacy są gotowi na „Czas na show. Drag Me Out”?

Ostatnio Maciek Jędruch z RMF FM rozmawiał z prowadzącą „Czas na show. Drag Me Out”, Mery Spolsky, która zdradziła, czy według niej ludzie z Polski są gotowi na tego typy program. Więcej o tym przeczytacie w artykule poniżej:

Tylko w RMF FM. Czy Mery Spolsky obawiała się czegoś przed rozpoczęciem "Czas na show. Drag Me Out"?
Pierwszy odcinek "Czas na show. Drag Me Out" już za nami. Maciek Jędruch z RMF FM zapytał prowadzącą nowy format TVN czego obawiała się przed rozpoczęciem projektu.

Jakie zdanie ma na ten temat Anna Mucha? Okazuje się, że „wciąż wierzy w ciekawość i rozsądek rodaków”.

Rzecz jasna, nie wszystkich, bo w naszym kraju różnie bywa z tolerancją. Ale fakt, że czegoś nie akceptujemy, nie oznacza, że nie chcemy na to popatrzeć. W związku z tym ciąży na nas duża odpowiedzialność. Wszystkim nam zależy, żeby tak pokazać świat draq queens, żeby widzowie się w nich zakochali.

Mucha chce, aby Polki i Polacy zobaczyli, że drag nie jest tylko rozrywką i „przebierankami”, ale stoi za tym pewien warsztat, który łączy się z kreowaniem postaci i wymaga to dużo czasu i pracy.

Nie ma czego się bać. Wbrew pozorom – mimo że "Drag Me Out" emituje komercyjna stacja – jest to misyjny program.

Widzowie komentują trzeci odcinek "Czas na show. Drag Me Out". Są podzieleni
19 marca ukazał się trzeci odcinek "Czas na show. Drag Me Out". Był to pierwszy raz, kiedy któryś z duetów musiał pożegnać się z programem. Po werdykcie w sieci rozgorzała dyskusja, a widzowie podzielili się swoimi spostrzeżeniami.

Oceń ten artykuł 0 0