Bał się, że nie wróci do kraju z planu filmowego. Co Oświeciński robił w Maroko?

Na ostatniej wizycie w programie Kuby Wojewódzkiego Tomasz Oświeciński opowiedział pewną ciekawą anegdotę. Okazuje się, że na planie filmowym w Maroko pojawiły się pewne komplikacje...

Tomasz Oświeciński przyznaje, że było naprawdę "gorąco". W trakcie jego wizyty w Maroko, na planie filmowym, mieli przez cały czas towarzystwo z państwowych służby specjalnych. Panowie, którzy przyglądali się ich pracy mieli przy okazji bardzo wiele pytań i wątpliwości. Aktor był dość przejęty ich obecnością, zwłaszcza że miał do wypowiedzennia pewną kontrowersyjną kwestię. Jak skończyła się historia, która o mało co nie przyprawiła go o utratę przytomności? Zobaczcie sami! Emisja odcinka z udziałem Tomasza Oświecińskiego już we wtorek!

Oceń ten artykuł 0 0