Blanka Lipińska i Baron pokazali pierwsze wspólne zdjęcie! To już oficjalne

Plotki o romansie Blanki Lipińskiej i Barona

O domniemanym romansie Blanki Lipińskiej i Aleksandra Milwiwa-Barona mówiło się już od kilku tygodni. Sensacyjnymi wieściami, jakoby autorka kontrowersyjnej serii erotyków i były chłopak Julii Wieniawy byli parą, jako pierwszy podzielił się portal Pomponik. Według ówczesnych ustaleń serwisu Lipińska i Baron mieli poznać się na premierze filmu „365 dni”.

Gdy pojawiły się plotki o ich romansie, Baron i Blanka zaczęli być zasypywani pytaniami i prośbami o komentarze, jednak ani on, ani ona nie przystąpili ochoczo do komentowania medialnych doniesień. Dopiero kilka dni temu pojawiły się podejrzenia, że plotki mogą mieć potwierdzenie w rzeczywistości.

Baron i Blanka Lipińska potwierdzili, że są parą? Jedno ich zdradziło

Od kilku tygodni plotkuje się o domniemanym związku Blanki Lipińskiej i Aleksandra Milwiwa-Barona. Dotychczas żadne z nich nie odnosiło się do tych spekulacji. Ich nowe InstaStories...

Baron i Lipińska potwierdzają, że są parą

Baron i Blanka Lipińska nie chcą już dłużej ukrywać swojej relacji. Kilka dni temu zostali sfotografowani podczas romantycznego spaceru po plaży. Pisarka zdecydowała się w końcu przerwać milczenie i po raz pierwszy otwarcie wypowiedzieć się o swoim życiu uczuciowym. Jak się wówczas okazało, Lipińska i muzyk zespołu Afromental spotykają się od półtora miesiąca. To oznacza, że nie wszystkie informacje pojawiające się wcześniej w sieci były prawdą, ponieważ wynika z tego, że podczas premiery „365 dni” musieli być już w związku.

Myślałam, że dłużej uda nam się utrzymać związek w tajemnicy. Cóż mam powiedzieć? Zdjęcia nie kłamią, spotykamy się

– powiedziała Blanka kilka dni temu w rozmowie z „Fleszem”.

Teraz natomiast postanowiła potwierdzić swoją relację z Baronem oficjalnie w mediach społecznościowych. Lipińska zdecydowała się za pośrednictwem InstaStories opublikować pierwsze wspólne zdjęcie z Baronem. To selfie w windzie, na którym muzyk obejmuje pisarkę, trzymając dłoń… na jej piersi.

A teraz płoń, internecie

– podpisała fotografię.