Bruce Willis wyrzucony z apteki za brak maseczki. "Błąd w ocenie"

Pandemia koronawirusa trwa i na całym świecie istnieją mniejsze, lub większe obostrzenia, które mają przeciwdziałać jej rozwojowi. Dotyczą one wszystkich, o czym przekonał się hollywoodzki gwiazdor Bruce Willis. Aktor został wyproszony z apteki, ponieważ nie założył maseczki.

Koronawirus w USA

Pandemia koronawirusa nie ustępuje. Jednym z państw, które zostały najbardziej nią dotknięte, są Stany Zjednoczone. Łącznie od początku pandemii w USA na COVID-19 zmarło ponad 380 tysięcy osób, a tylko we wtorek liczba dobowych zgonów wyniosła 4470 osób. Podobnie, jak w Polsce, także za oceanem istnieje obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Niestety, nie wszyscy się do niego stosują.

Bruce Willis wyproszony z apteki

Na ignorowaniu obostrzeń został przyłapany jeden z najpopularniejszych aktorów w Hollywood, Bruce Willis. Pierwszy o tym zdarzeniu poinformował serwis "Page Six". 65-letni aktor postanowił zrobić zakupy w aptece sieci Rite Aid. Podczas wizyty Bruce Willis miał na szyi bandanę, jednak nie zamierzał zakryć nią ust i nosa, o co został poproszony przez pracowników apteki. Został z niej wyproszony.

Po całym zajściu gwiazdor postanowił szybko wydać krótkie oświadczenie. Oznajmił w nim, że zaistniała sytuacja to jedynie "błąd w ocenie" i poprosił wszystkich, aby nie zapominali o zakrywaniu ust i nosa.

To był błąd w ocenie. Bądźmy bezpieczni i nośmy maski ochronne

- napisał

Tomasz Karolak wyrzucony z IKEI. Aktor nie krył oburzenia
Tomasz Karolak został wyproszony z jednego ze sklepów IKEA. Aktor nie zastosował się do obowiązku zakrywania ust i nosa. Prośba o opuszczenie sklepu wyraźnie zdenerwowała celebrytę. Do całej sytuacji odnieśli się przedstawiciele szwedzkiego giganta...

Oceń ten artykuł 0 0