Była modelka "Playboya" popełniła samobójstwo: Skoczyła z wieżowca z synkiem na rękach

Do tragedii doszło w Nowym Jorku na Manhattanie. Właśnie tam była modelka „Playboya” – Stephanie Adams – wynajęła pokój na 25. piętrze  hotelu Gotham. Wczoraj około południa wyskoczyła z okna mając na rękach swojego 7-letniego synka Vincenta.

47-latka z dzieckiem zginęli na miejscu. Ich ciała znaleziono na balkonie pokoju z drugiego piętra. Jaki był powód tej tragedii? 

Media łączą samobójstwo ze sprawą rozwodową Stephanie Adams. Kobieta od kilku miesięcy miała walczyć z byłym mężem o prawo opieki nad dzieckiem. Dzień przed zameldowaniem do hotelu Gotham odbyła się rozprawa, na której matka próbowała uzyskać zgodę na wspólne wakacje z synkiem w Hiszpanii(tam mieszkał jej obecny partner). Niestety, sąd stanął po stronie ojca, który nie zgodził się na wyjazd Vincenta. Dodatkowo, Adams musiała oddać paszport syna.

Chcę tylko zabrać na kilka dni mojego syna jak najdalej od tego koszmaru, ale mi nie pozwalają – powiedziała dziennikowi „New York Post” dwa dni przed tragedią Adams.

To straszne. Kochała to dziecko. Ten chłopak był całym jej życiem. Nie pozwoliła mu nawet iść do szkoły, tylko sama uczyła go w domu – stwierdził przyjaciel Adams.

Modelka zyskała sławę w 1992 roku – właśnie wtedy Stephanie Adam została miss listopada w magazynie „Playboy”.

Oceń ten artykuł 0 1