Co łączy Lexy Chaplin i Jana-Rapowanie? Youtuberka mówi o tym wprost

Lexy Chaplin postanowiła odnieść się do plotek, jakoby zaczęła spotykać się z Janem-Rapowanie. Celebrytka wyznała całą prawdę dotyczącą ich relacji. Niektórzy fani będą tym rozczarowani.

Plotki o związku Lexy Chaplin i Jana-Rapowanie

Lezy Chaplin zdobyła rozpoznawalność, gdy jeszcze kilka lat temu była członkinią popularnego niegdyś Teamu X – grupy youtuberów mieszkającej pod jednym dachem. Influencerka może poszczyć się ponad 2,2 mln obserwujących na Instagramie, co jest naprawdę imponującym wynikiem. Nic więc dziwnego, że życie prywatne celebrytki cieszy się ogromnym zainteresowaniem internetowej publiczności.

W ostatnich dniach pojawiły się plotki, jakoby influencerka miała zacząć spotykać się z popularnym raperem. Powodem rozejścia się po sieci tych sensacyjnych doniesień było nagranie z udziałem celebrytki, pod którym pojawił się krótki, aczkolwiek wymowny opis:

Kiedy jesteś w prywatnym związku z raperem, ale inne dziewczyny do niego piszą. Czasami jest zazdrosna, ale tylko czasami

– napisano w filmie.

Nie trzeba było czekać długo, by "detektywi z TikToka" namierzyli, o kogo może jej chodzić. Według użytkowników sieci Lexy miała zacząć spotykać się z Janem-Rapowanie. Teraz po kilku dniach youtuberka postanowiła skomentować te rewelacje.

@whatever_lexy2.0

Sometimes I'm jealous, but only sometimes

Lexy Chaplin o relacji z Janem-Rapowanie

Gdy plotki na temat związku influencerki z raperem zaczęły obiegać sieć, Chaplin postanowiła błyskawicznie je uciąć. Celebrytka w trakcie sesji Q&A wyznała, że nic nie łączy jej z Janem-Rapowanie. Nie obyło się też bez szpilki w stronę "detektywów z TikToka", którzy w ostatnich miesiącach trafnie rozpoznawali różne fakty z życia internetowych twórców. Jednym z nich było np. odkrycie imienia córki Wersow, zanim youtuberka zdecydowała się je ujawnić publicznie.

Nic mnie z Jankiem nie łączy. Tym razem "detektywi z TikToka" w błędzie

 odpowiedziała na zadane przez fana pytanie, cytowana przez portal "Pudelek".

Oceń ten artykuł 0 0