Co stało się z Macaulayem Culkinem?! Drastyczna metamorfoza filmowego "Kevina samego w domu"

W mediach pojawiła się niedawno informacja o powrocie kultowego "Kevina samego w domu". Film z 1990 roku już wkrótce ma doczekać się nowej, odświeżonej wersji. Tymczasem Macaulay Culkin, czyli odtwórca roli tytułowego Kevina, postanowił zademonstrować, jak w nowej wersji powinien wyglądać główny bohater. Dodajmy, że Culkin w tym roku skończy 39 lat.

„Kevin sam w domu” powraca jako reboot

W ubiegłym tygodniu w mediach pojawiła się zaskakująca, ale i bardzo radosna dla fanów „Kevina samego w domu” informacja. W zeszły wtorek Bob Iger, prezes i dyrektor generalny The Walt Disney Company, potwierdził, że powstanie reboot kultowego filmu z 1990 roku. Póki co nie są znane bliższe szczegóły – nie wiadomo, jak miałaby wyglądać nowa wersja klasyka z Macaulayem Culkinem w roli głównej i kiedy miałaby się ukazać. Wiemy natomiast, że film będzie dostępny na platformie streamingowej Disney+. Szef Disneya zdradził także, że nowy „Kevin sam w domu” ma być „dostosowany do wymagać nowego pokolenia”.

Kto zagra Kevina w nowym filmie Disneya?

Macaulay Culkin to postać, która jednoznacznie kojarzy się z filmem „Kevin sam w domu”. Chociaż aktor ma już prawie 39 lat, to nadal rola Kevina McCallistera jest jego najbardziej rozpoznawalną. Fanom niezapomnianej produkcji z 1990 roku trudno jest więc sobie wyobrazić nową wersję „Kevina…” bez Culkina. Czy aktor zagra w reboocie Disneya – tego póki co nie wiadomo. Culkin postanowił jednak już teraz zaprezentować, jak jego zdaniem Kevin powinien wyglądać w nowym filmie. To dość osobliwa wizja.

Nowy Kevin McCallister – według Macaulaya Culkina

Zmęczona, nie do końca trzeźwo wyglądająca twarz, wydęty brzuch i opinająca go koszulka, do kompletu bokserki, kraciasta koszula i talerz z wywołującym najwyraźniej niestrawność jedzeniem… I oczywiście laptop na kolanach, ponieważ nowa wersja „Kevina…” ma być przecież dostosowana do współczesnych czasów. „Tak właśnie będzie wyglądała aktualna wersja Kevina” – pisze z przekonaniem Macaulay Culkin pod opublikowanym na Instagramie zdjęciem.

Co na to internauci? Pod fotografią pojawiło się dużo pochlebnych dla Culkina opinii. Wiele osób jednogłośnie stwierdziło, że chętniej obejrzeliby „Kevina samego w domu” w takiej wersji, niż gdyby w nowej odsłonie aktora miało zabraknąć. „Powinieneś zagrać w reboocie jeden z czarnych charakterów” – stwierdził natomiast Perez Hilton, amerykański bloger i publicysta.

Oceń ten artykuł 0 1