Czy Jack mógł przeżyć finałową scenę Titanica? Głos zabrał reżyser!

Po 20 latach w końcu głos zabrał reżyser filmu – James Cameron. Jego zdanie powinno raz na zawsze zakończyć spór o to, czy Jack powinien zginąć, czy mieć szansę na przeżycie!

 Jak pamiętamy, Jack i Rose po katastrofie Titanica znaleźli się w lodowatej wodzie. On pomaga jej wejść na pozostały fragment po drzwiach, samemu pozostając w wodzie. W końcu tonie. To zakończenie sprawia, że wielu miłośników filmu próbuje znaleźć dowód na to, że obydwoje kochankowie mogli przeżyć. Mit obalili śmiałkowie z programu Mythbusters, którzy stwierdzili, że do uratowania obojga bohaterów wystarczyłoby, by drzwi zostały podwiązane kamizelkami ratunkowymi. Zgodziła się z nimi Kate Winslet – filmowa Rose.

Jack and Rose could have both fit on that wooden plank...quite comfortably

Cameron twierdzi jednak, że Jack musiał utonąć. Wyjaśnia to w następujący sposób:

- OK, rozpracujmy to sobie. Jesteś Jackiem, unosisz się w wodzie o temperaturze poniżej zera, zaczynasz mieć hipotermię. Pogromcy mitów proponują, żebyś zdjął kamizelkę ratunkową swoją i Rose, przepłynął pod drzwiami, powiązał to wszystko tak, żeby nie rozpadło się po dwóch minutach – co znaczy, że spędzasz pod lodowatą wodą jakieś 5-10 minut – i kiedy kończysz, jesteś już martwy – mówi Cameron. – Jego największą szansą było utrzymać się nad powierzchnią i liczyć na to, że zostanie wciągnięty na łódź lub coś innego zanim umrze – dodał reżyser.

Cameron dobrze zna wyniki eksperymentów Mythbusters, według których Jack mógł przeżyć. Sam reżyser przyznał: "Może nawaliliśmy, może drzwi powinny być trochę mniejsze, ale on musiał utonąć". Wszystko dlatego, że tak było napisane w scenariuszu.

Oceń ten artykuł 3 0

Ogólna ocena Czy Jack mógł przeżyć finałową scenę Titanica? Głos zabrał reżyser! to: 100% / 100%, uzyskana z: 3 głosów.