"Dzień Świra" miał premierę 15 lat temu ;) Przypominamy najlepsze sceny!

"Nie, no to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat podstawówki i cztery liceum. Potem pięć, bite, studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jak by ktoś dał mi w mordę..."

"Dzień Świra", to zdaniem wielu jeden z najlepszych filmów w historii polskiej kinematografii. Półtorej godziny słodko - gorzkiej refleksji na temat życia. Prawdziwy, szczery i powszechny obraz rozpaczy frustrata, który drzemie w każdym z nas. W obrazie Marka Koterskiego uwieczniono wszystkie możliwe współczesne bolączki i smutki Polaków. Mija równo 15 lat od premiery filmu. Pamiętacie te niesamowite sceny? Cytaty z nich weszły do języka codziennego.  :)   

Scena wypłaty. Bo kto jest zadowolony ze swojej pensji i czuje się doceniony za swoją pracę? :D Chociaż poloniści chyba najlepiej wiedzą o czym mowa. 

Nauka angielskiego. Niesamowicie uchwycona, trudna relacja rozpuszczonego, niedojrzałego syna z zatroskanym, sfrustrowanym ojcem.

Przejażdżka pociągiem ;) Pociągi nadal w tym kraju budzą sporo kontrowersji. Chociaż nie da się ukryć, że sytuacja kolei nieco sie zmieniła. 

Irytująca, głupia baba w sklepie... Robienie zakupów w ogóle. Uczestniczenie w tym strasznym mechaniźmie

I sceny wojny z sąsiadami :) Kto z nas tego nie zna - człowiek człowiekowi wilkiem!

Znakomita rola Andrzeja Grabowskiego ;)


Oceń ten artykuł 0 0