Edyta Górniak obawiała się o swoje życie. W ostatniej chwili odwołała koncert

Edyta Górniak w sobotę miała wystąpić w Czarnkowie, jednak w ostatniej chwili odwołała koncert. Powodem miało być niespełnienie wymogów BHP. Na oficjalnym profilu artystki na Facebooku opublikowano oświadczenie, w którym management Górniak poinformował o powodach rezygnacji z występu. W oświadczeniu odwołano się do tragedii, do której doszło podczas styczniowego finału WOŚP w Gdańsku.

View this post on Instagram

? Do zobaczenia jutro w Czarnkowie ?

A post shared by Edyta Górniak (@edytagorniak) on

Edyta Górniak w ostatniej chwili odwołała koncert

Edyta Górniak odwołała koncert w Czarnkowie. Kiedy diva nie pojawiła się w sobotę na scenie, jej fani byli zawiedzeni. Swoje niezadowolenie zaczęli wyrażać w mediach społecznościowych. Management artystki poczuł się zobowiązany, by wyjaśnić nieobecność Górniak. Na jej profilu na Facebooku opublikowano oficjalne oświadczenie, w którym poinformowano o powodach decyzji o odwołaniu występu. Według managementu divy nie zostały spełnione wymogi BHP. Górniak obawiała się o swoje bezpieczeństwo. W oświadczeniu odwołano się do tragicznych wydarzeń, które miały miejsce w Gdańsku w styczniu tego roku – ataku nożownika na prezydenta miasta Pawła Adamowicza.

„Przygotowanie tego koncertu według ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych nie spełniło żadnego z wymogów regulaminu BHP. Jest nam ogromnie przykro, gdyż jeszcze wczoraj artystka z radością zapowiadała swój udział i bardzo cieszyła się na muzyczne spotkanie z mieszkańcami Czarnkowa w przepięknej Wielkopolsce. Ze względu na doświadczenia styczniowe, które dotknęły całą Polskę, musimy wszyscy dbać o wzajemne, wspólne bezpieczeństwo” – napisano w oświadczeniu.

„Nie podjęłam ryzyka odpowiedzialności za to spotkanie”

Górniak również skomentowała sytuację, zabierając osobiście głos na Instagramie. „Jeśli fani muzyki cenią sztukę i jakość, o którą niezmiennie walczę, to znaczy że mi ufają i ufają mojej dzisiejszej decyzji. Zaniedbane warunki bezpieczeństwa, techniczne, organizacyjne i wszystkie najważniejsze przepisy BHP nie pozwoliłyby nam na wspólne świętowanie. Poprzez wzgląd na bezpieczeństwo moich gości, a także współpracowników i moje własne, nie podjęłam ryzyka odpowiedzialności za to spotkanie. Ponieważ wychodząc na scenę, wyraziłaby tym samym, że na wszelkie ryzyko świadomie się zgadzam” – oświadczyła artystka.

Oceń ten artykuł 0 0