Ewa Chodakowska ostro o posiadaniu dzieci. Dlaczego wciąż nie została matką?

Niedawno "trenerka wszystkich Polek" i jej mąż obchodzili kolejną rocznicę ślubu. Choć małżeństwem są już od pięciu lat, wciąż nie maja dzieci, temat braku potomstwa nurtuje natomiast sporą grupę ich fanów. Ewa Chodakowska postanowiła więc raz na zawsze wytłumaczyć, dlaczego w wieku 36 lat nie jest jeszcze matką.

Szczęśliwe małżeństwo z Lefterisem Kavoukisem

Jakiś czas temu Ewa Chodakowska pochwaliła się na Instagramie zdjęciami ze swoim mężem, ciesząc się z ich kolejnej rocznicy ślubu. „Pięć lat temu wzięliśmy ślub cywilny w moim rodzinnym mieście, w Sanoku… Pięć lat!” – pisała szczęśliwa Chodakowska, choć nie ukrywała, że jej i jej mężowi zdarzyło się nieco o rocznicy zapomnieć. „Zwyczajnie zapomnieliśmy o naszej uroczystości. Dobrze, że oboje” – śmiała się trenerka.

Fani zaczęli oczywiście gratulować małżonkom i składać im życzenia. W końcu jednak w komentarzach pod zdjęciem musiał pojawić się drażliwy temat dzieci. Chodakowska już niejednokrotnie była pytana, dlaczego ona i jej mąż wciąż nie są rodzicami. Trenerka „ma przecież 36 lat”… Chodakowska nigdy nie ukrywała, że takie pytania są dla niej niestosowne i wprawiają ją w zakłopotanie. Po raz kolejny zabrała jednak głos, by uciąć pytania na temat jej planów dotyczących powiększenia rodziny.

„Kiedy dziecko, pani Ewo?”

„Kiedy dziecko, pani Ewo?” – zapytała jedna z internautek, na co Chodakowska odpowiedziała z dużą dozą ironii: „O dzieci się nie pyta, ale skoro już pytasz, to mogę ci powiedzieć, że nie spieszy mi się. A ty? Kiedy planujesz? Skoro już tak otwarcie sobie rozmawiamy?”. Pomimo interwencji Chodakowskiej burzliwa dyskusja trwała w najlepsze. W obronie prywatności trenerki stanęły jej fanki, które starały się wytłumaczyć osobom zadającym pytania o ciążę, dlaczego są one tak nie na miejscu.

„Ludzie, czy wy czasami pomyślicie, zadając człowiekowi takie pytania, że może nie może mieć dzieci, może jest po kilku in vitro, a może straciła kilka ciąż, a może jest chora, a może ma wyciętą macicę! A może jej mąż jest chory, bezpłodny lub coś innego. Kiedy zaczniecie myśleć przed zadaniem tak osobistego pytania?” – napisała jedna z internautek. Jej wypowiedź sprowokowała Ewę Chodakowską do ponownego zabrania głosu. Wówczas skomentowała całą sprawę już znacznie bardziej dosadnie.

„Czy ja zostałam stworzona tylko do tego, żeby się rozmnażać?”

„A może ma na siebie inny plan. Nie każda kobieta musi mieć dzieci. I nie każda kobieta, która dzieci nie ma, ma problemy z zajściem w ciążę. Nie wiem, czy lepiej mówić „nie wypada zadawać takich pytań”, bo wtedy insynuuje się problem, którego nie ma, czy jak na chwilę obecną skupić się na pracy, rozwoju, pasji, misji… Czy ja zostałam stworzona tylko do tego, żeby się rozmnażać? A jeśli tego nie robię, to świadczy od razu o chorobie?” – zapytała retorycznie Chodakowska, rozwiewając już chyba wszelkie wątpliwości, jakie mogła zrodzić dotychczas ta kwestia.

Oceń ten artykuł 0 0