Gosia Andrzejewicz przesadziła z retuszem? "Za mocno z filtrem, kochana"

Filtry do ulepszania zdjęć bywają bardzo kuszące. Stosowanie ich w umiarze - korekcja kolorów czy poprawienie jasności fotografii - zdecydowanie dodaje uroku. Niestety, czasem zdarza się tak, że przez przypadek można z nimi przesadzić... Efekty mogą zaskakiwać.

Gosia Andrzejewicz na Instagramie

Gosia Andrzejewicz jest w stałym kontakcie z fanami. Wokalistka bierze udział w nagraniach do kolejnej edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo". W mediach społecznościowych relacjonuje przygotowania i z entuzjazmem zaprasza fanów do śledzenia jej występów. 

Ostatnio w instagramowej galerii pojawił się kolejny kadr zapracowanej piosenkarki, która - poza udziałem w show - wróciła też do koncertowania. Fotografia wzbudziła jednak innego rodzaju zainteresowanie. Internauci zwrócili uwagę na to, że ich ulubienica przesadziła z zastosowaniem filtrów wygładzających twarz. 

W komentarzach znajdziemy sporo komplementów, jak również opinii krytykujących zbyt intensywne przerabianie fotografii. Internauci przyznają, że wokalistka zdecydowanie lepiej prezentuje się bez filtrów i nie powinna tak bardzo zniekształcać rysów twarzy.

Pani Gosiu, coś Pani niewyraźna dzisiaj. Może rutinoscorbin?
Chyba filtry weszły za mocno
Ale wygładzona aż nie wiadomo kto to jest.
Gosiu zawsze jesteś piękna
Gosiu za mocno z filtrem kochana, wygląda jakbyś prawie nie miała noska. Oczywiście pisze z dobrą intencją
Aż mnie oczy bolą od tego nadmiernego wygładzenia twarzy!
Zjedz snickersa

Małgorzata Rozenek nie do poznania! Mocny retusz na najnowszym zdjęciu "Perfekcyjnej" odpowiedzią na zarzuty internautów
Ostatnio pod zdjęciami Małgorzaty Rozenek-Majdan coraz częściej pojawiały się komentarze sugerujące poprawianie kadrów przez "Perfekcyjną". Co ciekawe, głos w sprawie postanowiła zabrać sama żona Radosława Majdana, publikując zaskakującą...

Gosia Andrzejewicz - kto to?

Gosia Andrzejewicz największe sukcesy święciła w 2006 roku, kiedy to właśnie ukazał się jej największe przeboje – „Pozwól żyć”, „Słowa” i „Trochę ciepła”. Andrzejewicz, która przyszła na świat 14 stycznia 1984 roku w Bytomiu jako Małgorzata Andrzejczuk, na scenie zadebiutowała jako 20-latka w 2004 roku albumem zatytułowanym "Gosia Andrzejewicz". W lutym 2006 roku Gosia wystąpiła w eliminacjach do Konkursu Eurowizji, ale na... Białorusi. Niestety, nasi wschodni sąsiedzi nie wybrali Gosi. Natomiast już w kwietniu tego samego roku do sklepów trafiła jej pierwsza oficjalna płyta, zatytułowana "Gosia Andrzejewicz Plus". Wydawnictwo składa się z dwóch płyt. Pierwsza wydana została własnym sumptem wokalistki i można ją było kupić tylko i wyłącznie przez internet. Na drugim albumie znalazły się premierowe utwory piosenkarki, między innymi "Niebezpieczna gra".


W listopadzie 2006 roku ukazał się drugi, oficjalny album Gosi, zatytułowany "Lustro". Na płycie znalazły się romantyczne ballady i szybkie, imprezowe utwory.

Gosia Andrzejewicz w coverze "God Is a Woman" Ariany Grande. Internauci nie dowierzają!
O nieco już zapomnianej Gosi Andrzejewicz znów zaczęło robić się głośno. Wszystko za sprawą jej akustycznego coveru przeboju "God Is a Woman" z repertuaru Ariany Grande. Jak sobie poradziła?

Instagram kontra rzeczywistość. Modelka pokazuje, jak wygląda bez retuszu! Jej zdjęcia robią furorę w sieci
W Internecie rzeczywistość prezentuje się zupełnie inaczej? Idealne ujęcia, perfekcyjne figury i makijaże, doskonałe kadry - w skrócie życie marzeń, którego można zazdrościć? Nie do końca. Nie od dziś wiadomo, że czasem sytuacje może zmienić rodzaj...

Oceń ten artykuł 1 2

Ogólna ocena Gosia Andrzejewicz przesadziła z retuszem? "Za mocno z filtrem, kochana" to: 33% / 100%, uzyskana z: 3 głosów.