Hakiel chce skonfrontować się z Cichopek i Kurzajewskim! "Ktoś pomoże w organizacji?" [FOTO]

Marcin Hakiel publicznie wystosował apel do "swoich byłych partnerek i ich partnerów". Tancerz, który we wtorek był gościem Kuby Wojewódzkiego, wyszedł z odważną propozycją. Jest gotowy na konfrontację.

Marcin Hakiel poszedł do Wojewódzkiego

Marcin Hakiel był gościem wtorkowego odcinka programu Kuby Wojewódzkiego. W rozmowie z dziennikarzem ujawnił sporo smaczków dotyczących rozstania z Katarzyną Cichopek oraz obecnych relacji z byłą żoną i jej aktualnym partnerem – Maciejem Kurzajewskim. Twierdził, że wspomniana para tylko „oficjalnie” chce spokoju.

W kuluarach moja była małżonka ze swoim nowym partnerem robią sobie ze mnie pożywkę. I wśród przyjaciół, i w branży. To nie jest tak, że to jest informacja wyssana z palca, bo ja dużo inwestuję w różne informacje, rzetelne i sprawdzone

– powiedział na antenie TVN.

Hakiel zwrócił się do Cichopek i Kurzajewskiego

Dzień po emisji programu media obiegły wieści, jakoby Kasia Cichopek mogła chcieć pozwać byłego męża za opowieści, o które pokusił się w programie Wojewódzkiego. W czwartek natomiast Marcin po raz pierwszy zabrał głos w sprawie swojego występu w show TVN. Tancerz, zwracając się do „swoich byłych i ich partnerów”, wyszedł z pewną propozycją.

Kilka osób chyba zabolała prawda, która ujrzała światło dzienne na kanapie u Kuby Wojewódzkiego. Mam propozycję, jeśli któraś z moich byłych lub ich partnerzy mają mi coś do powiedzenia, to zorganizujmy sobie taką mini konferencję i tam przegadajmy tematy, nie bawmy się w dziecinne dogryzanie, tajemniczych informatorów itp.

– napisał na Instagramie, dodając:

Ja z chęcią porozmawiam, wysłucham argumentów i wymienię się poglądami i ideami. Może jakieś dogodne miejsce też się znajdzie? Ktoś pomoże w organizacji?

Na koniec, wrzucając na InstaStories selfie, 40-latek potwierdził swoją gotowość do konfrontacji.

Zapraszam

– napisał.

Hakiel chce skonfrontować się z Cichopek i Kurzajewskim! "Ktoś pomoże w organizacji?" [FOTO]

fot. Instagram/@marcinhakiel

Oceń ten artykuł 0 0