Iga ze "Ślubu..." w ważnym poście: "Przypadek w moim ogródku pokazuje...". O co chodzi?

Dawna uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiada swoją prywatną historię i nawołuje do systematycznego poddawania się badaniom.

fot. Instagram/iga_smiechowicz89
fot. Instagram/iga_smiechowicz89

Iga ze "Ślubu..." ostrzega na Instagramie: "Nie ignorujmy sygnałów od naszego ciała!"

Iga Śmiechowicz, znana z 5. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", która swoim udziałem wzbudzała liczne emocje, postanowiła wykorzystać swoją popularność w mediach społecznościowych, aby poruszyć ważny temat. W swoim najnowszym wpisie na Instagramie, który zatytułowała "WAŻNY POST! Nie dotyczy mojej osoby!", 34-latka nakłania do regularnego wykonywania badań. "Raz na jakiś czas zrobię USG brzucha, słucham swojego organizmu" - napisała Iga, podkreślając, jak ważne jest, by nie ignorować sygnałów, jakie daje nam ciało.

Śmiechowicz sfrustrowana leczeniem w Polsce

Śmiechowicz opisuje również "przypadek we własnym ogródku", który jej zdaniem pokazał, jak lekarze mogą bagatelizować objawy, wrzucając wszystko do jednej szufladki. Podkreśla, jak ważne jest, aby nie dawać się odsyłać i sprawdzać, jeśli coś wydaje się niepokojące.

Wystarczyło jedno skierowanie, nawet dla świętego spokoju... jestem zła, sfrustrowana -wyznała 34-latka.

Apel o regularną diagnostykę

Iga zwraca uwagę na fakt, że diagnostyka może uratować życie i zdrowie. Podkreśla, że warto robić regularne badania, nawet jeśli czujemy się dobrze. "Żyjemy w czasach, gdzie dużo spraw podpina się pod jedną," przypomina, apelując o większą świadomość własnego ciała i zdrowia.

Oceń ten artykuł 0 0