Japońska wódka robiona z szerszeni gigantów! Kto by się odważył?

Szerszeń azjatycki - Vespa mandarinia– to największy szerszeń świata. Jest śmiertelnie niebezpieczny i bardzo wytrzymały, a jego jad jest bardzo silny. Łapanie tych szerszeni to już szczyt głupoty a przygotowywanie z nich napoju już nadaje się na nagrodę Darwina!

Niemniej, ktoś tak właśnie robi. Taką wódkę z szerszeniami przygotowuje się w Japonii. Ma mieć ona wybitne wartości zdrowotne. Olbrzymie szerszenie wrzuca się do słoika z wysokoprocentowym alkoholem. Tam umierają - czasem zajmuje to kilkanaście godzin - ponieważ są bardzo wytrzymałe. 

Następnie owady "kiszą się" we własnych, rozkładających się ciałach, jadzie który wydziela się z ich organizmu i... alkoholu. W smaku podobno jest to obrzydliwe. Samo zażywanie jadu szerszenia potrafi być bardzo groźne. Jego użądlenia zabijają rocznie około 40 osób w samej Japonii. 

W wypadku użądlenia cżłowieka z alergią na jad śmierć jest natychmiastowa, jeśli ktoś ma bardziej odporny organizm może umrzeć w wyniku reakcji na mandarotoksynę (MDTX). Entomolog Masato Ono z uniwersytetu w Tamagawie porównał użądlenie do gorącego gwoździa wbijanego w nogę.


Szerszenie azjatyckie znane są z niszczenia pszczelich rojów. Kilkadziesiąt szerszeni potrafi wybić całkowicie kilkudziesięciotysięczny rój. Celem ataków szerszeni na ule jest pozyskanie pszczelich larw, oraz miodu.

Na zdrowie! 

Oceń ten artykuł 2 2

Ogólna ocena Japońska wódka robiona z szerszeni gigantów! Kto by się odważył? to: 50% / 100%, uzyskana z: 4 głosów.