"Kabaret" w boksie! Sędzia przerwał walkę po minucie. Czegoś takiego na ringu jeszcze nie widzieliście!

Walka Sergiej Werwejko - Laszlo Fekete przejdzie do historii boksu. Niestety do tej niechlubnej. Żenujący poziom Fekete sprawił, że ludzie pukali się w czoło i zastanawiali, co ten facet robi w zawodowym boksie!

Dotychczas niepokonany bokser z Węgier - Laszlo Fekete (4-0, 4KO) sprawił, że publiczność łapała się za głowę, a komentantorom sportowym zabrakło słów! Jego występ przypominał momentami kabaret i wyglądał jakby pierwszy raz w życiu znalazł się na ringu. To aż niemożliwe żeby walczyć aż tak karykaturalnie i kiepsko. Sędzia przerwał zdecydowanie pojedynek po minucie, kiedy Laszlo Fekete leżał już drugi raz na deskach. Jego przeciwnikiem był Siergiej Werwejko, który też niedowierzał temu, co prezentuje jego przeciwnik. Wymierzył mu jednak kilka precyzyjnych ciosów bez specjalnej litości i posłał ostatecznie rywala na dobre na deski...

Andrzej kostyra, komentator Polsatu Sport, walkę podsumował tak - "Mam nadzieję, że nie będziemy już sprowadzać do Polski "puszek soku pomidorowego"... Tutaj niestety taka postać się pojawiła."

Oceń ten artykuł 0 0