Katarzyna Warnke na okładce Playboya! "Imperium zmysłów"

Fani aktorki dobrze znają jej podejście do nagości. Kasia Warnke nie ma z tym problemu i wręcz uwielbia kusić zdjęciami na swoim profilu na Instagramie. O sesji w Playboyu nie było mowy – tak przynajmniej twierdził swego czasu Piotr Stramowski. Najwyraźniej coś się zmieniło, bowiem 41-latka pojawiła się na okładce wrześniowego wydania Playboya, zapowiadając zmysłową sesję zdjęciową.

Kasia Warnke uwielbia kusić swoim ciałem. Aktorka nie wstydzi się nagości i dla roli jest w stanie zagrać nagie sceny. Równie kuszące i sensualne kadry znajdziemy wśród zdjęć na jej Instagramie. Jakiś czas temu żona Piotra Stramowskiego wywołała niemałe zaskoczenie, gdy podczas pokazu mody Macieja Zienia pojawiła się na wybiegu całkiem nago, by dać się ubrać w jedną z kreacji. Po długim wyczekiwaniu ze strony fanów, aktorka stanęła naga przed obiektywem na potrzeby sesji wrześniowego wydania Playboya.

Okładka Playboya

Jeszcze jakiś czas temu Piotr Stramowski wykluczał możliwość tego, by jego żona, Katarzyna Warnke, rozebrała się dla Playboya. Najwyraźniej układ pomiędzy parą się zmienił, bowiem pismo zapowiedziało już okładkę wrześniowego wydania, na której wystąpiła nie kto inny, jak Warnke. Aktorka, której sesja została zapowiedziana jako "imperium zmysłów" niewiele pokazała – naga Kasia zmysłowo wychyla się zza framugi, pokazując czytelnikom jedynie skrawek piersi i pośladka.

Warnke o nagości

Kasia jest bardzo otwartą osobą, jeśli chodzi o nagość. Nie wstydzi się jej i uważa, że ciało i seks to coś naturalnego i nie ma się czego wstydzić. W Pytaniu na Śniadanie mówiła stwierdziła, że "należy propagować kult ciała w Polsce". Aktorka tłumaczyła wówczas, że nie chodzi o ten skierowany na seksualność, ale na "zmysłowość, sensualność, kontakt erotyczny ale nie seksualny". Ten temat poruszyła też kiedyś w rozmowie z Super Expressem, wyznając, że uwielbia ciało i erotykę.

"Jestem wielbicielką ciała i erotyki. Uważam, że to jest nam potrzebne i żyjemy tym na co dzień. Natomiast nie znoszę, kiedy to staje się wulgarne. Uważamy, że seks jest ważną częścią życia i warto to pokazywać. Nie możemy czuć się winni ani obwiniać drugiej osoby. Obydwoje pracujemy, obydwoje używamy swojego ciała i chcemy grać w pełni".

Zaprzeczenia Stramowskiego

Media prędko podchwyciły temat nagości Kasi Warnke i już niebawem pojawiły się pytania, czy aktorka pojawi się w Playboyu. Super Express swego czasu nawet donosił, że pismo zaproponowało Warnke nawet 80 tys. złotych za sesję zdjęciową i okładkę. Fakt natomiast postanowił o tę kwestię zapytać męża aktorki, Piotra Stramowskiego. Jego odpowiedź nie dawała wówczas ani krzty nadziei fanom na to, że Kasia będzie nago pozować przed obiektywem.

"Nie wiem, po co Kasia miałaby się rozbierać w Playboyu. Nie wiem z jakiego powodu miałaby to zrobić, bo ja nie widzę takiej potrzeby" – stwierdził Stramowski w rozmowie z Faktem. Na nagość w sferze publicznej para pozwala sobie jedynie na planie filmowym. – "Mamy to obgadane, że to jest praca. Chcemy wykonywać swój zawód na najwyższym poziomie, więc musimy sobie ufać" – dodał aktor.

Oceń ten artykuł 0 0