Które pary z "Hotelu Paradise 4" przetrwały? Maria Wojtas odpowiada na pytanie

„Hotel Paradise 4”. Co działo się w ostatnim odcinku?

Widzowie „Hotelu Paradise” nie mogą narzekać na nudę, choć nie wszystkie wydarzenia z programu spotykają się z ich aprobatą. Ostatnio w zanzibarskim hotelu nadszedł moment, w którym uczestnicy stanęli przed niełatwą decyzją. Musieli wybrać parę, która pożegna się z rywalizacją. Najwięcej głosów od kolegów otrzymali Kuba Bzdawka i Kasia Stachowiak. Tym samym musieli opuścić „Hotel Paradise”. Fani programu byli tą sytuacją niezwykle poruszeni. Winą za taki obrót sytuacji zaczęli obarczać Wiktorię Gąsior. Uczestniczka musiała się tłumaczyć:

Ulubieńcy widzów wyrzuceni z "Hotelu Paradise". Fani programu wściekli. "Wiktoria, co ty zrobiłaś?" [WIDEO]

Widzowie "Hotelu Paradise" są w szoku po tym, jak z programu została wyrzucona lubiana przez nich dwójka. Są wstrząśnięci zachowaniem jednej z uczestniczek. Co tam się wydarzyło?

„Hotel Paradise 4”. Które pary są razem po programie?

Czwarta edycja „Hotelu Paradise”, podobnie jak poprzednie, cieszy się dużym zainteresowaniem i wzbudza wśród widzów ogromne emocje. Fani programu z niecierpliwością wyczekują momentu, w którym poznają wszystkie szczegóły na temat relacji łączących obecnie uczestników. Bohaterowie reality show Siódemki przed finałem nie mogą zbyt wiele mówić. Jedna z nich zdecydowała się jednak ujawnić zaskakująco dużo.

Które pary z tej edycji „Hotelu Paradise” przetrwały po programie? Wyczerpującej odpowiedzi na to pytanie widzowie doczekają się dopiero po wyemitowaniu wielkiego finału, jednak jedna z uczestniczek już teraz dała wyraźny znak, jakie stosunki łączą ją obecnie programowym partnerem. Maria Wojtas podczas sesji Q&A na Instagramie została zapytana o to, czy nadal ma kontakt z Kubą. Choć nie odpowiedziała wprost, wymownie pokiwała głową, dając do zrozumienia, że aktualnie z Bzdawką nie łączy jej żadna relacja.

Zachowanie Marii Wojtas jest dość zaskakujące, ponieważ uczestnicy „Hotelu Paradise” i innych podobnych programów do samego finału nie powinni być tak otwarci, by nie zdradzić zbyt wiele. Tym bardziej, że obowiązują ich umowy o nierzadko bardzo restrykcyjnych zapisach.