M jak miłość: Ślub Izy i Artura. Wiemy, co się wydarzy

W "M jak miłość" Iza przeżywa teraz prawdziwe piekło. Artur, który niejednokrotnie pokazał, że jest w stanie posunąć się bardzo daleko, tym razem zagroził śmiercią. Wszystko po to, by zmusić Izę do ślubu. Lewińska będzie w tej sytuacji bezradna. Czy jednak Marcin będzie w stanie powstrzymać tę rozpędzoną karuzelę i uratuje Izę? Wszystko już wiadomo!

Widzami "M jak miłość" już zaczęły wstrząsać dreszcze. We wczorajszym odcinku Artur posunął się naprawdę daleko. Skalski bowiem by nie przegrać z Marcinem w walce o Izę i Maję, zacznie grozić Lewińskiej śmiercią. Przed tragicznym losem będzie mogła ją uratować jedynie zgoda na prędki ślub. Iza będzie bezradna, jednak jest jeszcze jedna osoba, która może w tej sprawie cokolwiek zdziałać. To Marcin Chodakowski.

Twórcy serialu jednak nie piszą tutaj szczęśliwego scenariusza. A przynajmniej na razie. Okazuje się, że Chodakowski będzie miał związane ręce i nic nie będzie mógł zrobić, by zapobiec tragedii. Bohaterowie Mikołaja Roznerskiego i Adriany Kalskiej z pewnością tak szybko nie wrócą do siebie, o ile w ogóle.

Iza zostanie zmuszona do ślubu groźbami i szantażem. Chory psychicznie Skalski zadba o to, by Lewińska nie miała szans na wymiganie się przed zawiązaniem małżeństwa. Nie skończy się na śmiertelnych groźbach...

Skalski przechytrzy nie tylko kobietę, ale też Chodakowskiego. Sąd otrzyma bowiem zafałszowane wyniki badań DNA, które będą wskazywać na to, że ojcem dziecka jest nie Marcin, a Artur. Na ich podstawie sąd wyda wyrok. Mężczyzna przygotuje też kolejne sfałszowane dokumenty. Będą to orzeczenia lekarskie przemawiające na niekorzyść Lewińskiej. Według nich, matka ma się znęcać nad swoim dzieckiem, a także być chora psychicznie. Psychopata zagrozi, że użyje ich przeciwko niej i odbierze jej dziecko. Zastraszona kobieta spróbuje szczęścia i razem z Mają wymknie się z domu. Niestety próba ucieczki się nie uda. Artur zabierze Izie dziecko i odda je pod opiekę swojej ciotki. Później zajmie się Lewińską, którą niemal siłą zaciągnie do kościoła. Na nic zdadzą się tłumaczenia Izy, że nie chce brać ślubu ze strachu. W końcu w 1373. odcinku "M jak miłość" powie sakramentalne Arturowi "tak".  

Wygląda na to, że fani Marcina i Izy prędko nie zobaczą ich razem. Nie wiadomo, czy Chodakowski po tym wszystkim nadal będzie walczyć o Izę i Maję. W końcu może uwierzyć wyrokowi sądu.

Oceń ten artykuł 0 0