M jak miłość: obsadę miała opuścić kolejna gwiazda. Jej historia jeszcze się nie skończy!

Kilka dni temu serialowy świat obiegła informacja o tym, że w "M jak miłość" są kolejne roszady. Według plotek z serialu z miała odejść Adrianna Kalska. Tym razem jednak nie musimy się martwić, bo producenci zdecydowali rozwinąć wątek postaci Izy Lewińskiej. Co ją czeka? Sprawdź!

Ta plotka mogła po raz kolejny złamać serca fanów serialu. Pojawiły się doniesienia, że obsadę "M jak miłość" opuści Adrianna Kalska, która wciela się w rolę Izy. Według pierwszych planów Lewińska miała wyjechać za granicę i już nie wrócić. Okazuje się, że producentów takie zakończenie nie usatysfakcjonowało i postanowili rozwinąć wątek Izy. O planach twórców "M jak miłość" mogliśmy się dowiedzieć z opublikowanego na Instagramie zdjęcia.

Marcin (Mikołaj Roznerski) dowie się o ciąży ukochanej od Artura (Tomasz Ciachorowski). Oczywiście będzie to przewrotna informacja, bo chłopak Izy skłamie, że kobieta poroniła. Marcin będzie spróbował się z nią skontaktował, lecz na daremno. Lewińska za to zdecyduje wyjechać do Niemiec. I tu początkowo miał się skończyć wątek Izy. Okazuje się, że raczej będzie to początek dalszych dziejów.

Iza w Niemczech ma się poddać operacji ratującej życie dziecka. Oznacza to, że już parę tygodni później powróci do Warszawy. W tym czasie w życiu Marcina pojawi się tajemnicza Ania.

Co będzie dalej? Po zdjęciu, które pojawiło się na facebookiwym profilu aktorki, Lewińska zwróci się o pomoc do matki Marcina. Na fotografii widać bowiem Kalską z Małgorzatą Pieczyńską, wcielającą się w rodzicielkę Chodakowskiego.

Oceń ten artykuł 1 0

Ogólna ocena M jak miłość: obsadę miała opuścić kolejna gwiazda. Jej historia jeszcze się nie skończy! to: 100% / 100%, uzyskana z: 1 głosów.