Maciej Stuhr ujawnia, co dzieje się z Jerzym Stuhrem. "Z niektórymi rzeczami już się żegna". W jakim jest stanie?

Jerzy Stuhr mierzył się w przeszłości z wieloma problemami zdrowotnymi. W połowie 2020 roku przeszedł udar. Od tamtej pory nie występował na scenie. Syn lubianego aktora ujawnił, w jakim stanie jest obecnie 74-latek.

Problemy zdrowotne Jerzego Stuhra

Jerzy Stuhr w lipcu 2020 roku przeszedł udar. Lubiany i ceniony aktor, którego publiczność zna m. in. z ról w filmach „Seksmisja”, „Amator, „Kiler”, „Kiler-ów 2-óch” czy „Pogoda na jutro”, w przeszłości mierzył się z innymi poważnymi problemami zdrowotnymi. Przed laty walczył z rakiem krtani, w 2016 roku przeszedł drugi zawał serca. O tym, w jakim stanie obecnie jest 74-latek, opowiedział ostatnio jego syn Maciej Stuhr.

Maciej Stuhr o stanie Jerzego Stuhra

Jerzy Stuhr przestał występować na scenie. Fani mają nadzieję, że wkrótce w końcu będzie im dane zobaczyć aktora w kolejnych znakomitych kreacjach. Maciej Stuhr w ostatnim wywiadzie ujawnił, jak obecnie czuje się jego ojciec. Dodał, że Jerzy Stuhr nie planuje obecnie powrotu na deski teatru.

Jak na szereg katastrof zdrowotnych, które przeszedł w życiu, to czuje się zdumiewająco dobrze. Jest już starszym panem i powoli zmierza w stronę emerytury, z niektórymi rzeczami się już żegna

– powiedział syn 74-letniego aktora w rozmowie z Karolem Paciorkiem z kanału Imponderabilia.

Nie oznacza to, że Jerzy Stuhr zamierza na dobre porzucić aktorstwo. Wkrótce wraca do pracy przed kamerą.

Myślę, że na scenie ciężko go już będzie zobaczyć. Ale w filmie jeszcze tak, zaraz wybiera się do Włoch coś tam kręcić

– zdradził młodszy Stuhr.

46-latek przyznał, że do odpoczynku od zawodowych obowiązków jego ojca zmusiły nie tylko problemy ze zdrowiem. Aktorska rodzina wyraźnie odczuła skutki pandemii.

Jak się ma przyjemność i zaszczyt uprawiać ten zawód z taką intensywnością jak on, czy trochę też ja, to ten COVID był niesamowitym hamulcem. Nasz ekspres zderzył się ze ścianą, z dnia na dzień nagle nic. (…) Dla mnie to był szok, a co dopiero dla moich rodziców. Moja mama przez 50 lat narzekała, że ojca ciągle nie ma w domu, a teraz po tych dwóch latach to widzę mały błysk w oku, gdy mówi, że tata zaraz wyjeżdża do tych Włoch

– mówi z uśmiechem Maciej Stuhr.

Oceń ten artykuł 0 2