Magdalena Cielecka rozstała się z partnerem!

Magdalena Cielecka przez bardzo długi czas była związana z Andrzejem Chyrą, ostatecznie para rozstała się, a aktorka zaczęła układać sobie życie u oboku przewodnika wycieczek. Niestety w ostatnim wywiadzie Cielecka wyznała, że jej związek został zakończony.

Magdalena Cielecka rozstała się z Dawidem Wajntraubem

Magdalena Cielecka słynie z troski o swoje życie prywatne. Dopiero w 2018 roku po raz pierwszy oficjalnie pojawiła się z Dawidem Wajntraubem. Niestety Cielecka rozstała się ze swoim partnerem. Para poznała się w maju 2013 roku w Tel Awiwie. Podczas zwiedzania Ziemi Świętej, Magda, poznała Dawida, który był przewodnikiem po tym miejscu. Między nimi narodziło się gorące uczucie i to dla aktorki, Wajntraub postanowił przenieść się do Polski.

Daleko mu do zwyczajności. Jest znawcą kultury polsko-żydowskiej i przewodnikiem po historii Żydów. Jego własna historia jest bardzo ciekawa. Jest trój narodowcem, ma polskie korzenie, ale też szwedzkie i izraelskie. Tu, w Warszawie, współpracuje z Muzeum Polin, bierze udział w panelach na temat Izraela, opowiada o świecie, którego już nie ma, o kulturze, którą zniszczono, i o śmierci. Jego rodzice musieli emigrować z Polski w 1968 roku, on urodził się w Szwecji, większość życia mieszkał w Tel Awiwie i teraz zatoczył koło odnajdując część życia swoich przodków w Warszawie - powiedziała w wywiadzie z jednym z magazynów 

Para pozowała wspólnie do okładki "Newsweeka". Opowiadali wówczas o obawach wzrostu nastrojów antysemickich w Polsce, zastanawiając się, czy planować przyszłość w naszym kraju.

Aktorka potwierdziła rozstanie ze swoim wieloletnim partnerem podczas wywiadu z Piotrem Najsztubem.

Ponieważ byłam do niedawna związana z partnerem żydowskiego pochodzenia, wylała się na mnie i na niego ogromna fala hejtu - przyznała. W dobrej wierze wyznałam w jednym z wywiadów, że podobało mi się, że on nie pochodzi z Polski. Gdy się poznawaliśmy, nie wiedział, kim jestem. Traktował mnie jako kobietę i człowieka, a nie jako znaną aktorkę. Moja wypowiedź tak rozwścieczyła internautów, że zaczęto nawoływać do ogolenia mi głowy, życzono mi nawet śmierci. Wanda, co nie chciała Niemca - a rebours - wyznaje w tygodniku

Oceń ten artykuł 0 0