Magdalena Narożna wróciła pamięcią do karczemnej awantury w Zakopanem. "Oberwałam okrutnie"

Magdalena Narożna z zespołu Piękni i Młodzi - w rozmowie z Aleksandrem Sikorą - wróciła pamięcią do sytuacji sprzed czterech lat. Wówczas między członkami formacji doszło do poważnej kłótni. Jak teraz wspomina to liderka grupy?

Piękni i Młodzi na sylwestrze w Zakopanem

Zespół Piękni i Młodzi cieszy się sporym zainteresowaniem odbiorców. Formacja wykonująca utwory disco polo już od kilku lat pojawia się na koncertach organizowanych przez Telewizję Polską. Tak było m.in. w przypadku imprez sylwestrowych. W ostatnim czasie Magdalena Narożna wraz z grupą wystąpiła przed publicznością zgromadzoną w Zakopanem, by z nimi powitać 2024 rok. Wykonali przy tym swoje przeboje.

Piękni i Młodzi są również często łączeni z sylwestrem 2019/2020. To właśnie wówczas między muzykami doszło do karczemnej awantury, w wyniku której z zespołu został wykluczony jeden ze współzałożycieli: Dawid Narożny. Prywatnie przez pewien czas był mężem Magdy Narożnej, ale para kilka miesięcy wcześniej poinformowała o rozstaniu. Narożni – wraz z nowymi partnerami – po występach wspólnie spędzali czas, ale napięta sytuacja doprowadziła do kłótni.

O scysji było głośno w mediach, a Narożni publikowali w sieci kolejne oświadczenia. Przez długi czas zarówno w stronę Magdaleny, jak i Dawida płynęły też rozmaite komentarze. Finalnie mężczyzna skupił się na rozwoju kariery muzycznej z zespołem Piękni i Młodzi Dawid Narożny, a jego była partnerka niezmiennie występuje z Danielem Wilczewskim oraz Danielem Biczakiem. Prywatnie Narożni dzielą się opieką nad córką – Gabrielą. Chociaż od słynnego sylwestra minęło już kilka lat, to temat ten pojawił się podczas rozmowy liderki Pięknych i Młodych z Aleksandrem Sikorą. W jednym z odcinków podcastu „Bądźmy razem” wykonawczyni takich piosenek, jak m.in.: „Niewiara”, „Ona jest taka cudowna” czy „Czułe słowa” powróciła pamięcią do tamtego czasu. Wyznała m.in., iż wciąż jest to dla niej trudne…

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Bądźmy Razem. TVP (@badzmyrazem.tvp)

Magdalena Narożna z zespołu Piękni i Młodzi w podcaście „Bądźmy razem”

Magdalena Narożna rozmawiała z Olkiem Sikorą m.in. o swojej metamorfozie, a także o pracy z zespołem Piękni i Młodzi. W pewnym momencie prowadzący odniósł się do kłótni sprzed czterech lat, prosząc piosenkarkę o komentarz:

Chciałbym wrócić do tego, co wydarzyło się przed czterema laty (…). Czy to, co wydarzyło się w Zakopanem – ta słynna bójka w hotelu i tak dalej – czy to było coś, co zawodowo cię przetrąciło i ciężko ci było się poskładać po tej sytuacji?

Magda Narożna podzieliła się swoimi przemyśleniami w tej kwestii:

Ja ciągle się składam z tego (…). To trwa cały czas (…). Naprawdę to dla mnie jest ciężkie. Najgorsze jest to, że ja byłam bogu ducha winna i po prostu oberwałam potem okrutnie: od ludzi, od dziennikarzy, od wszystkich. To był ciężki dla mnie okres (…). Nie życzę nikomu takiej sytuacji (…).

Liderka Pięknych i Młodych dodała również, dlaczego w pewnym momencie przestała publiczne odnosić się do awantury:

(…) Jestem taką osobą, która nie tłumaczy się w mediach. Nie wyciągam rzeczy, które mogą gdzieś dotknąć moją córkę przede wszystkim, bo dla mnie ona jest najważniejsza. Dlatego też ja nie komentowałam, nie broniłam się – zostawiłam ten temat gdzieś w oddali. Walczyłam w inny sposób: walczę do tej pory, chociaż dużo spraw jest już wyjaśnionych i dzięki temu też już powoli zaczynam oddychać zupełnie innym powietrzem.

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: