Mężczyzna poszedł na imprezę, a obudził się 2,5 tysiąca kilometrów od domu!

Mieszkaniec Albesti w Rumunii postanowił spędzić upojny wieczór ze znajomymi. Niestety, nie przewidział tego, że po imprezie obudzi się w… Londynie.

Mihai Danciu – imprezowy podróżnik – pamięta jedynie, że założył się z kolegami o to, że znajdzie sobieMieszkaniec Albesti w Rumunii postanowił spędzić upojny wieczór ze znajomymi. Niestety, nie przewidział tego, że na następny dzień obudzi się w… Londynie. w końcu jakieś zajęcie i pracę. Jak dotąd niewiele z tego wyszło, bo rano obudził się w centrum stolicy Wielkiej Brytanii. Nie pamiętał jak i dlaczego tam się znalazł. Miał na sobie wiele obrażeń i trafił do pobliskiego szpitala. Na szczęście, jedna z pielęgniarek była jego rodaczką i pomogła mu znaleźć kontakt z rodziną. Zamieściła jego zdjęcie w Internecie i po niedługim czasie odezwali się jego bliscy. Partnerka Danciu przyznaje, że martwiła się o niego, jednak znany był już wcześniej z tego, że często pije i niewiele z tego pamięta.

Władze Rumunii zadeklarowały mu pomoc w powrocie do ojczyzny. Dotąd jednak nikt nie wie w jaki sposób Danciu zorganizował sobie tą imprezową wycieczkę.

Komentarze
Czytaj jeszcze: