Michael Jackson żyje? Powraca teoria spiskowa o upozorowaniu śmierci króla popu

Powraca teoria spiskowa mówiąca o tym, że Michael Jackson wciąż żyje. Wystarczył jeden tweet, by w sieci zawrzało.

Michael Jackson wciąż żyje?

Powraca popularna teoria spiskowa dotycząca śmierci Michaela Jacksona. Wszystko za sprawą wpisu, który pojawił się na Twitterze, za którym rzekomo miała stać organizacja Anonymous. Internauci szybko zorientowali się, że tweet mówiący o tym, że Michael Jackson nie umarł, został opublikowany z fałszywego konta, które podszywa się jedynie pod Anonymous. Tyle jednak wystarczyło, by dać fanom króla popu pretekst do dalszych spekulacji na temat jego rzekomo sfingowanej śmierci.

Teoria spiskowa o śmierci Michaela Jacksona

Teoria, jakoby Michael Jackson miał sfingować swoją śmierć, powraca regularnie już od wielu lat. Istnieje spore grono osób, które głęboko wierzą, że król popu nie umarł 25 czerwca 2009 roku. Przypomnijmy, że według oficjalnych informacji powodem śmierci Jacksona było zatrzymanie akcji serca. Do jego śmierci miały doprowadzić m. in. błędy lekarskie i uzależnienie króla popu od silnych leków przeciwbólowych.

Według teorii spiskowej Michael Jackson miał natomiast upozorować swoją śmierć. Jedni twierdzą, że powodem były jego ogromne długi, inni natomiast, że Jackson nie chciał wyruszać w zaplanowaną już trasę koncertową, ponieważ wiedział, że może być dla niego zbyt wyczerpująca. Jackson po swojej śmierci miał być widywany w wielu miejscach w Europie, m. in. w Danii, Norwegii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy Szwajcarii. Ponadto kilka lat temu głośno było o fotografii opublikowanej przez córkę wokalisty, na której zdaniem niektórych widać było żywego Michaela – siedem lat po jego śmierci.

Fani dostrzegli Michaela Jacksona na selfie jego córki. Siedem lat po śmierci artysty!
Czyżby Michael Jackson nadal żył, a jego córka właśnie potwierdziła teorie spiskowe dotyczące śmierci króla popu? Tak twierdzą fani artysty.

Oceń ten artykuł 0 1