Michał Wiśniewski ostro o synu Zenka Martyniuka: "To jest niesprawiedliwe, żeby teraz Zenka oskarżać, że źle wychował to dziecko"

Czy rodzice ponoszą odpowiedzialność za wybryki dorosłych dzieci? Dyskusja na ten temat może skończyć się ostrą wymianą zdań. Do dość niezręcznej sytuacji w tym temacie doszło w niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie", a powodem był spór gości dotyczący wychowania pociech. Michał Wiśniewski zdecydowanie nie zgodził się z opinią specjalisty, a w rozmowę wkradł się również temat Zenka Martyniuka w związku z ostatnimi sensacjami w jego rodzinie. Artysta postanowił stanąć po stronie kolegi z branży.

Odpowiedzialność rodziców za decyzje dorosłych dzieci?

W niedzielny poranek redakcja programu śniadaniowego szukała odpowiedzi na pytanie czy rodzice są odpowiedzialny za decyzje swoich dorosłych dzieci. Na kanapie znaleźni się Maja Frykowska, Michał Wiśniewski i psycholog. O swoich doświadczeniach wokalista zespołu Ich Troje opowiadał z pewnością – sam nie miał łatwego dzieciństwa, ale swoje pociechy stara się wychowywać jak najlepiej i w zgodzie z własnym sumieniem:

„Uczę swoje dzieci, że za wszystko co robimy w życiu, ponosimy odpowiedzialność. Wydaje mi się, że moje dzieci są bardzo świadome. Moja blisko 16-letnia córka ma pozwolenie na zrobienie trzech piercingów w uchu, ale ona wie i każde moje dziecko wie, że cokolwiek by nie chciało, muszą najpierw ze mną porozmawiać” – przyznał muzyk.

Dziecko jest wynikiem wzorcowania rodziców i środowiska

Specjalista postanowił po tej wypowiedzi wyrazić swoje zdanie na ten temat i skrytykować wyobrażenie Wiśniewskiego. W swojej wypowiedzi odniósł się również do komentowanej ostatnio sprawy syna Zenka Martyniuka kwestionując „kompetencje wychowawcze” muzyka disco polo:

„Jako rodzice przyjmujemy założenie, że wiemy wszystko, a wychowanie jest o wiele bardziej skomplikowane niż naprawianie samochodów. Nie pytamy o to, jaki naprawdę charakter ma nasze dziecko, jaki ma temperament, ile śpi. Dziecko jest wynikiem wzorcowania rodziców i środowiska. Jakie może mieć dziecko, jeśli ojciec ma 300 koncertów w roku? – zauważył, co bezpośrednio do swojej historii mógł również odnieść Wiśniewski.

Syn Zenka Martyniuka już w szkole sprawiał problemy. "Była wielka afera"
Ostatnie wydarzenia, w centrum których znalazł się jedyny syn króla disco polo, Daniel M., sprawiły, że media jeszcze raz pochyliły się nad książką Martyny Rokity "Życie to są chwile", która opowiada o życiu Zenka...

Nie ma nic dziwnego w tym, że muzyk poczuł się dotknięty tą wypowiedzią i postanowił wyrazić swoje zdanie na ten temat: „Dobre dziecko, proszę pana! Proszę mi nie mówić, bo ja mam dzieci bardzo dobrze wychowane” – stwierdził poirytowany wokalista, dodając też kilka słów w obronie Zenka Martyniuka, który nie powinien być odpowiedzialny za postępowanie dorosłego syna:

„To jest dorosły człowiek, to nie jest nastolatek. Będę Zenka bronił! Każde zwierzę, a jesteśmy zwierzętami, na pewnym etapie ma obowiązek puścić swoje młode wolno. I to jest niesprawiedliwe, żeby teraz Zenka oskarżać, że źle wychował to dziecko”.

Oceń ten artykuł 18 1

Ogólna ocena Michał Wiśniewski ostro o synu Zenka Martyniuka: "To jest niesprawiedliwe, żeby teraz Zenka oskarżać, że źle wychował to dziecko" to: 94% / 100%, uzyskana z: 19 głosów.