Modliła się do figurki z "Władcy Pierścieni", bo myślała, że to święty Antoni

Prababcia z Brazylii przez lata wierzyła, że jej modłów wysłuchuje patron spraw beznadziejnych. Dopiero wnuczka uświadomiła ją, że modliła się do postaci Erlonda z "Władcy Pierścieni".

"Prababcia mojej córki modli się do tej figurki świętego Antoniego każdego dnia" – Gabriela Brandão napisała w poście na Facebooku, do którego dołączone było zdjęcie figurki… Elronda – króla elfów z "Władcy Pierścieni".

Gabriela odkryła to po tym, jak zauważyła, że coś z tą figurką nie gra. Sprawdziła i nie mogła uwierzyć, że postać z trylogii Tolkiena doczekała się kanonizacji prosto od prababci. Pewnie sam Elrond by się tego nie spodziewał.

Gdy prababcia dowiedziała się o pomyłce, na początku nie mogła w to uwierzyć, ale w końcu przyznała się do błędu i teraz modli się do odpowiedniej figurki św. Antoniego, którą dostała od rodziny.

No cóż, Erlond jak do tej pory najwyraźniej dobrze sprawdzał się w roli powiernika modlitw.

Oceń ten artykuł 2 3

Ogólna ocena Modliła się do figurki z "Władcy Pierścieni", bo myślała, że to święty Antoni to: 40% / 100%, uzyskana z: 5 głosów.