Nagie piersi Mai Sablewskiej na Instagramie. Tak odważnie ich jeszcze nie pokazywała

Ci, którzy śledzą Maję Sablewską w mediach społecznościowych, przywykli już do widoku jej nagiego ciała. Stylistka wyjątkowo chętnie rozbiera się przed obiektywem aparatu. Z każdym kolejnym zdjęciem wydaje się robić coraz odważniejsza.

Maja Sablewska po raz kolejny pokazuje nagie ciało

Maja Sablewska zdążyła już przyzwyczaić fanów do widoku jej nagiego ciała. Stylistka już nieraz publikowała w sieci odważne zdjęcia, które więcej odsłaniają niż zasłaniają. Sablewska wydaje się nie mieć żadnych kompleksów i choć zdarza się, że za ciągle epatowanie nagością jest krytykowana, nie zamierza przestawać się rozbierać. Co więcej, wydaje się, że z każdą kolejną sesją nabiera ochoty, by pokazywać coraz więcej.

Sablewska niedawno opublikowała na swoim profilu na Instagramie kolejne odważne zdjęcie. Tak dużo nigdy jeszcze nie pokazała. Na niewiele zdała się wymagana przez Instagram cenzura. „To nie jest zdjęcie bez głowy” – podpisała fotografię, w której główną rolę bezsprzecznie gra jej nagi dekolt. Zdjęcie spotkało się z pozytywnym odbiorem ze strony tych, których styl bycia Mai przekonuje. „Nagość to też stylizacja, a ile odwagi wymaga” „Maju, bardzo cię podziwiam za twoją pewność siebie i piękno. Wymiatasz” – piszą fani.

Nie wszyscy są zachwyceni. „Trąci już ekshibicjonizmem”

Podobnie jak w przypadku wielu podobnych zdjęć Sablewskiej, i tym razem pojawiły się też głosy osób znudzonych i przesyconych widokiem nagości na profilu stylistki. „Każdy robi, co chce i myśli, co chce. Dla mnie trochę za dużo. Trąci już ekshibicjonizmem, a na tym napisane sztuka. Zastanawiam się: po co? Dla mnie to nic nie symbolizuje i nie widzę w tym przekazu. Ładne zdjęcia bijące erotyzmem młodej atrakcyjnej kobiety i to wsjo”, „Moim zdaniem masz śliczna figurę i w ogóle, ale twoje zdjęcia niestety robią się bardzo kontrowersyjne. Naprawdę nie wiem, co o tym sądzić” – komentują ci, których taka forma ekspresji nie przekonuje.

Oceń ten artykuł 0 3