Najnowsze zdjęcia Marty Manowskiej zachwyciły internautów. Dziennikarka dawno nie odkryła tak wiele!

Marta Manowska po raz kolejny zaskoczyła swoich fanów! Tym razem nie chodzi jednak o jej aktywność związaną z prowadzeniem programów telewizyjnych, a o... dość oryginalną sesję zdjęciową! Dziennikarka wrzuciła do sieci kilka kadrów z niedawnego wypoczynku na łonie natury, czym zachwyciła internautów.

Czas na odpoczynek

O tym, że Marta Manowska zachwyca zarówno profesjonalizmem, jak i urodą, z pewnością nie trzeba przekonywać widzów produkcji telewizyjnych, których jest gospodynią. Prowadząca takie produkcje, jak „Rolnik szuka żony” i „Sanatorium miłości” ma również spore grono fanów także w sieci, o czym świadczyć mogą ich reakcje na aktywność dziennikarki w mediach społecznościowych. Mimo natłoku obowiązków sama Manowska dba o to, by jej sympatycy wiedzieli, co słychać w jej życiu. Obok kadrów z branżowych imprez oraz ujęć z planu „Rolnika…” od czasu do czasu zamieszcza także fotografie z wypoczynku. Także było i tym razem, ale jedno ze zdjęć w szczególności zwróciło uwagę internautów.

„Chwile szczęścia są bezcenne…”

Kilka dni temu do instagramowej galerii zdjęć Manowskiej trafiło ujęcie przedstawiające prezenterkę kroczącą między szuwarami.

„Natura jest piękna. I może być pięknym kamuflażem”

 – napisała pod zdjęciem. Bohaterka ujęcia znakomicie prezentuje się w odpowiednio dobranym, czarnym stroju kąpielowym, czym wprawiła w zachwyt internautów:

„Co to za nimfa?”

„Super zdjęcie!”

Jeden z internautów zapytał również, przed czym Manowska pragnie się ukryć, jednakże jego pytanie pozostało bez odpowiedzi. Sama prezenterka zdjęciami z „letniej sesji” dzieliła się już wcześniej, pod jednym z nich zawierając słowa refleksji nad mijającym szczęściem:

„Chwile szczęścia są bezcenne. Czasem łapie się na tym, że patrząc na życie wstecz, gdy wydawało mi się, że tak wiele mi brakowało - patrzę na siebie i widzę, że byłam wtedy szczęśliwa. Mimo problemów, z perspektywy czasu widzę człowieka, który cieszył się życiem. Z dystansu widzimy tylko dobro. Pamiętamy tylko dobre momenty. Zachowujemy dobre wspomnienia. Nie pamiętamy, co nas wtedy bolało. Może warto się na tych skupić (…)”

Jak widać, Marta Manowska niezwykle ceni sobie i celebruje chwile szczęścia. Tak trzymać, pani Marto!

Oceń ten artykuł 0 0