Niepokojące informacje o siostrze Godlewskiej. "Śpij słodko, mój aniołku"

Esmeralda Godlewska niedawno ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Teraz natomiast zamieściła w sieci niepokojący wpis, w którym żegna swojego "aniołka". Fani zaczęli dopytywać, co się stało.

W połowie lutego Esmeralda Godlewska opublikowała na Instagramie zdjęcie USG, którym dała do zrozumienia, że spodziewa się dziecka. Niedługo później, bo po tygodniu, w sieci opublikowała jednak dramatyczny wpis, który mógł niektórym umknąć wśród ogromu materiałów promujących nową piosenkę sióstr. W weekend Esmeralda na Instagramie opublikowała cytat D. H. Lawrence, który mówi, że „Trzeba żyć bez względu na to, ile razy runęło niebo”. „Śpij słodko, mój aniołku” – napisała.

Wpis Godlewskiej bardzo zaniepokoił ich fanów, którzy przeczuwali najgorsze. Internauci zaczęli dopytywać, co się stało. Ta część, która nie wierzyła w ciążę Esmeraldy, podeszła do sprawy z wyczuwalną kpiną. „Że teraz niby straciłaś ciążę?” – zapytała jedna z użytkowniczek Instagrama. „Niestety” – odpowiedziała jej Godlewska, potwierdzając najczarniejsze myśli swoich fanów.

Esmeralda Godlewska w rozmowie z fanami stwierdziła, że w ostatnim czasie „za dużo złych emocji działo się wokół jej osoby”. Godlewska wyznała, że była w piątym tygodniu ciąży. Tym, którzy wciąż nie dowierzali, napisała:

„To nie żart. Moje serce pęka. Dla mnie dzieci są największym szczęściem i darem, jaki można otrzymać od życia, losu czy Boga… Niestety, pomimo iż mam wspaniałego synka, na chwilę obecną nie udało mi się otrzymać ponownie błogosławieństwa”.

Już po premierze nowego teledysku Esmeralda opublikowała kolejny, tym razem bardziej obfity i intymny wpis, w którym zawarła swoje przemyślenia. „Szczęście przychodzi niespodziewanie, mimo że czasami nawet nie zdajemy sobie z niego sprawy. Wydaje nam się, że jeden błąd może przekreślić całe życie i że świat nam się zawalił. Ale upadamy tylko po to, by podnieść się silniejsi. Czasami trzeba zrobić kilka kroków do tyłu, by nabrać rozpędu i przeskoczyć przez przeszkody, które stawia nam los. Ten, wydawałoby się „koniec świata” może się okazać dopiero początkiem. A błąd, który miał przekreślić nasze życie – największym szczęściem” – pisze Godlewska.

[*] spij słodko mój aniolku...

A post shared by Esmeralda (@esmeralda_godlewska) on

Oceń ten artykuł 0 7