Olga Frycz zabrała córeczkę na deskę. Fanki pod wrażeniem odwagi aktorki

Olga Frycz jest nie tylko świetną aktorką, ale i mamą. Gwiazda prowadzi specjalny profil na Instagramie, gdzie dzieli się swoimi macierzyńskimi przygodami. Teraz, będąc na wakacjach nad morzem, zdecydowała się zabrać dwuletnią Helenę na deskę i trochę popływać. Fanki aktorki przyznały, że nie miałyby na tyle odwagi.

Wakacyjna tradycja

Wiele polskich gwiazd z powodu koronawirusa zmieniło swoje wakacyjne plany i zamiast egzotyki, wybrało polskie morze. Olga Frycz nie musiała niczego zmieniać, ponieważ już od 30 lat regularnie odwiedza nadmorskie Dźwirzyno. Aktorka lubi aktywnie spędzać czas i już teraz robi to ze swoją dwuletnią córeczką - Heleną.

Macie takie miejsca, do których jeździcie od wielu lat? Bardzo możliwe, że ja na tym cypelku pierwszy raz siedziałam, jak byłam w wieku Heleny. Dźwirzyno. Jezioro Resko. Stanica Wodna. Niezmiennie od trzydziestu lat

- napisała Olga

Zaskakujące zdjęcie

Wakacje Olgi i jej córeczki trwają w najlepsze. Na Instagramie gwiazdy możemy zobaczyć mnóstwo kadrów z Helenką. Widzimy, że mama chce zapewnić córce jak najwięcej atrakcji. Ostatni pomysł zadziwił fanki Olgi Frycz, ponieważ postanowiła, że wspólnie z dwulatką popływają na desce zwanej SUP, która jest popularną formą rozrywki nad wodą. Dumna mama już teraz snuje ambitniejsze plany.

Zaczęłyśmy już z Heleną przygotowania do przyszłorocznego spływu Czarną Hańczą. Za dwa lata 'zrobimy' chyba Dunajec. Kajakiem. Wiadomo. Ale trenujemy na SUP i bardzo nam się to podoba

- zapowiedziała aktorka

 

Oczywiście wszystko to odbyło się na jeziorze Resko, a nie na nieprzewidywalnych wodach Bałtyku, ale mimo to aktorka wykazała się niemałą odwagą. Takiego zdania są też fanki gwiazdy, które stwierdziły, że nie miałyby na tyle odwagi, aby tak małe pociechy zabierać na deskę. Olga Frycz przyznała, że wraz z córką lubią przygody, zachęcała też obserwatorki do spróbowania takiej formy rozrywki.

Nie mam w sobie tyle odwagi żeby tak pływać z takim maluchem

Zastanawiam się jak Pani wytłumaczyła dwulatce ,że ma tam siedzieć? Nie wiem kogo podziwiać bardziej,mamę czy Helenę

Podziwiam, bo też nie mam na tyle odwagi

- brzmią komentarze pod wakacyjnym zdjęciem

 

View this post on Instagram

Kocham najbardziej na świecie

A post shared by Olga Frycz (@toja_mama) on

View this post on Instagram

Moja miłość

A post shared by Olga Frycz (@toja_mama) on

View this post on Instagram

Najukochańsze Dziewczuny. Przez ostatnie tygodnie Helena dała mi ostro popalić. Lepiej się poczułam jak o tym powiedziałam na głos i kiedy dostałam od Was setki wiadomości w których pisałyście, że przechodzicie lub przechodziłyście przez to samo...bo takie są uroki macierzyństwa ? Od kilkunastu dni chciałam napisać posta na ten temat. Bardzo szczerze i od serca. I jak już właściwie wszystko miałam gotowe to zapaliła się czerwona lampka, że jednak nie do końca mogę to zrobić tak jakbym chciała, bo zaraz portale plotkarskie zrobią dziwne przedruki z ich własną „nadinterpretacją” ?‍ (tak było w przypadku posta o tym, że posyłam moje dziecko do żłobka. Jeden z portali napisał wtedy, że : „nie chcę już zajmować się moją córką”. Możecie jedynie domyślać się jak się zagotowało. Napisałam do nich, z prośbą o wykasowanie artykułu lub przynajmniej zmianę tytułu bo nigdy w życiu nie chciałabym, żeby moja córka coś takiego przeczytała). Bunt dwulatka. Niektórych z Was to nie dotyczy. Jest to niewątpliwe temat drażliwy. Nie chcę się mądrzyć, nie chcę też zostać źle zrozumiana. Jedyne co mogę, to napisać Wam, że jeśli zaakceptujecie w pełni ten stan/ten okres, to będzie Wam się lepiej żyło. Nie dajcie sobie wmówić przez Wasze mamy, teściowe lub facetów, że problem „buntu dwulatka” sobie wymyśliłyście. Że nie ma czegoś takiego. Że widocznie problem jest w Was, że źle wychowujecie, pozwalacie na za dużo, dajecie sobą manipulować... Ile z Was usłyszała, że „skoro dziecko przy Tobie zachowuje się w ten sposób to musisz robić coś nie tak”? Jest w internecie mnóstwo artykułów na ten temat. W najbardziej znanej „Wikipedii” jest to wytłumaczone tip top. A ja? Tak na chłopski rozum zrozumiałam, że coś w tym jest, że zawsze wyżywamy się na osobach najbliższych. I choć na karku mam 35 lat i do mojej Mamy mam ogromny szacunek to zdarza mi się drzeć jape na nią a przy moim tacie zawsze jestem tip top.

A post shared by Olga Frycz (@toja_mama) on

Olga Frycz odmieniona! Aktorka zachwyca w nowym kolorze włosów
Olga Frycz postanowiła odmienić swój wizerunek. Aktorka zdecydowała się na fryzjerską metamorfozę, a efektami pochwaliła się w sieci. Fani są zachwyceni. W komentarzach publikują wiele komplementów. Jak Wam się podoba w nowej odsłonie?

Oceń ten artykuł 0 0