Oszustwo w "Sanatorium miłości"? Zaskakujące doniesienia na temat jednej z bohaterek

Zaskakujące informacje na temat jednej z bohaterek nowego programu Telewizji Polskiej. Na jaw wyszły fakty, które rzuciły cień na wiarygodność uczestniczki. Pojawiło się podejrzenie, że jest ona podstawioną aktorką. O kogo chodzi i skąd wzięły się takie spekulacje?

fot. Gałązka/AKPA

Kim jest Wiesia z „Sanatorium miłości”?

Wiesława Kwiatek to jedna z uczestniczek nowej produkcji Telewizji Polskiej – „Sanatorium miłości”. 65-latka z Warszawy jest jedną z najbarwniejszych postaci w programie. Wiesia jest wdową, która w nowym show TVP1 postanowiła ponownie znaleźć miłość. „Po śmierci męża, już szesnaście lat temu, próbowała na nowo ułożyć sobie życie, ale bez powodzenia. Starając się wypełnić tę lukę, za namową koleżanki, spróbowała nawet aktorstwa. Wzięła udział między innymi w realizacjach Krzysztofa Zanussiego czy Bartosza Konopki” – tak przez produkcję „Sanatorium miłości” 65-letnia uczestniczka była przedstawiana jeszcze przed startem programu.

Kuracjuszka zataiła, że jest w związku?

To, że Wiesia zajmuje się od czasu do czasu aktorstwem, nigdy nie było tajemnicą. Ona sama zresztą jako miejsca zatrudnienia na swoim profilu na Facebooku podaje agencje aktorskie. Jednak nie to wzbudziło podejrzenia, że Kwiatek może w „Sanatorium miłości” nie być tym, za kogo się podaje. Takie domysły pojawiły się, gdy na jaw wyszło, że 65-latka dopiero co wystąpiła w jednym z odcinków polsatowskiego programu „Nieoczekiwana zmiana” z wieloletnim partnerem u boku. Jak opowiadała, z malarzem Waldemarem Jerzym Karasiewiczem miała być w związku od dziesięciu lat.

Jak zauważył „Super Express”, program „Nieoczekiwana zmiana” był nagrywany jesienią ubiegłego roku, tymczasem „Sanatorium miłości” kręcone jest zimą. „Mało prawdopodobne, że do tego czasu Wiesława rozstała się z Waldkiem, który na Facebooku ma status „w otwartym związku”.  Nasuwa się zatem pytanie, czy Wiesława Kwiatek oszukuje widzów szukając miłości w show TVP1. Z jej wizytówki można bowiem wyczytać, że po śmierci męża nie udało się jej znaleźć odpowiedniego partnera” – podkreślił tabloid, sugerując produkcji „Sanatorium miłości” i uczestniczce programu oszustwo.

Telewizja Polska komentuje podejrzenia

Głos w sprawie zabrała w końcu Telewizja Polska. W oficjalnym oświadczeniu stacja zdementowała, jakoby Wiesia była aktualnie w związku. „Pani Wiesława Kwiatek zgłaszając się do programu spełniła podstawowy warunek – była samotną kobietą w wieku 60+ i dlatego zgłosiła się do „Sanatorium miłości” – komentuje zespół rzecznika TVP.

Oszustwo w "Sanatorium miłości"? Zaskakujące doniesienia na temat jednej z bohaterek

fot. Gałązka/AKPA

Oceń ten artykuł 0 9