Piotr Stramowski od wielu lat był wierny wizerunkowi macho, jaki wykreował na potrzeby filmów z serii „Pitbull”. Wcielając się w postać Majamiego dał się poznać jako brodacz z ekscentryczną fryzurą – irokezem, z którym przez pewien czas polubił się również w życiu prywatnym. Stramowski do tej pory rzadko eksperymentował ze swoim wyglądem, dlatego tym większym szokiem dla fanów aktora było nowe zdjęcie, które opublikował on na Instagramie. Okazuje się bowiem, że po dawnym Piotrze Stramowskim nie ma już śladu. Aktor zdecydował się na bardzo odważną metamorfozę, która odmieniła go niemal nie do poznania.
Żegnaj brodo, żegnajcie włosy
Stramowski zdecydował się zgolić włosy i pozbyć swojej bujnej brody, co sprawiło, że aktor, który do tej pory zdążył już nas przyzwyczaić do swojego charakterystycznego wizerunku, wygląda teraz jak zupełnie inny człowiek. Zaskoczenia taką przemianą nie kryją fani, którzy mają dość mieszane odczucia w związku z jego metamorfozą. „Piotruś! Coś ty odwalił”, „O fu…, nie poznałem”, „Matko kochana, a co się stało?”, „Nie do poznania”, „Jakiś taki „goły” jesteś” – komentują na Instagramie. „Najpierw Kasia, teraz ty”, „Kompletnie inny człowiek… Najpierw Kasia, i teraz Piotr”, „Kasia odrasta, ty golisz” – żartują również internauci, nawiązując do niedawnej przemiany Katarzyny Warnke, żony Stramowskiego, która także jakiś czas temu zgoliła włosy.
Co dalej?
Choć nie wszystkim nowy wygląd Piotra Stramowskiego przypadł do gustu, jego metamorfozie przyświecał cel, który przynajmniej część fanów wydaje się rozumieć. „On jest aktorem. To wymaga zmian wyglądu. Taka praca” – zauważa jedna z komentujących osób. I rzeczywiście, Stramowski zdradził, że włosy zgolił na potrzeby nowego projektu. Jego szczegółów póki co jednak nie chciał zdradzić. „New is comin’…” – napisał tylko pod zdjęciem, które wywołało niemałe poruszenie.
