Policja będzie kontrolowała autobusy i tramwaje. Gigantyczne kary za brak maseczki

Policja postanowiła rozpocząć kontrole w środkach komunikacji miejskiej. Funkcjonariusze będą sprawdzali, czy nosimy maseczki w autobusach i tramwajach. W przypadku złamania zasad i niezakrywania ust i nosa grozi nam nawet 30 tysięcy złotych kary.

Lekceważenie przepisów

Jeszcze niedawno na ulicach polskich miast z trudem można było znaleźć osoby, które nie zakrywały ust i nosa w obawie przed koronawirusem. Teraz, gdy maseczki są obowiązkowe niemal wyłącznie w sklepach i środkach komunikacji publicznej, wiele osób o nich zapomina.

W związku z coraz częstszym ignorowaniem zaleceń dotyczących zakrywania ust i nosa w autobusach i tramwajach kontrole postanowiła rozpocząć policja. Funkcjonariusze będą sprawdzać, czy nie lekceważymy przepisów. W przypadku złapania nas na ich łamaniu, możemy otrzymać gignatyczny mandat.

Po prostu jest obowiązek zakrywania nosa i ust. Wsiadając do tramwaju czy autobusu zawierasz z przewoźnikiem umowę i musisz mieć maseczkę na twarzy. Takie jest obowiązujące rozporządzenie i trzeba się do niego stosować

- powiedział Tomasz Sikora, rzecznik prasowy wrocławskiego MPK, cytowany przez portal tuwroclaw.com

Kontrole

Warto pamiętać, że noszenie maseczki to w głównej mierze ochrona innych przed naszymi zarazkami, więc nie stosowanie się do zaleceń obowiązujących np. w aubotusach, naraża innych pasażerów. Właśnie dlatego policjanci i kontrolerzy wspólnie będą przypominać "zapominalskim" o zakrywaniu ust i nosa.

Do tej pory nikt nie został jeszcze ukarany mandatem za niezastosowanie się do zaleceń panujących w środkach komunikacji, jednak ma się to zmienić. We Wrocławiu policjanci przeprowadzili kontrole w tramwajach i autobusach. Udzielali upomnień i rozdawali maseczki tym, którzy ich nie mieli.

Jakie kary grożą za brak maseczki?

Za takie ignorowanie zasad bezpieczeństwa policjant może nałożyć na nas mandat w wysokości 500 zł, jednak to nie wszystko. Maksymalna kara wynosi 30 tysięcy złotych i taka grzywna może zostać nałożona przez Sanepid. Tak olbżymia kara administracyjna jest przewidziana jedynie w rażących przypadkach, gdzie ukarany stważał realne zagrożenie dla zdrowia większej ilości osób.

Magda Gessler apeluje o przestrzeganie zasad. "To nie panika. To zdrowy rozsądek"
Magda Gessler postanowiła wykorzystać swoją popularność i zaapelować do Polaków. Chodziło o koronawirusa. Gwiazda przestrzega, że jeżeli nie będziemy stosować się do zaleceń bezpieczeństwa, to "nigdy nie wyjedziemy z Polski".

Oceń ten artykuł 0 1